Budowa ronda na skrzyżowaniu ulic Toruńskiej, Inowrocławskiej i Zajeziernej miała zakończyć się 12 grudnia ubiegłego roku. Niestety, trwa do dziś, a kierowcy stoją w korkach.<!** Image 2 align=none alt="Image 214230" sub="Obecnie na rondzie gotowy jest tylko jeden pas jezdni. To powoduje, że ruch odbywa się wahadłowo, a kierowcy narzekają, że często muszą stać po kilkanaście minut i dłużej w niekończących korkach / Fot. Renata Napierkowska">
Budową ronda w Gniewkowie żyją kierowcy nie tylko całej gminy, ale i powiatu, którzy muszą pokonać newralgiczny odcinek drogi na trasie z Torunia do Inowrocławia. Ostatnio sprawą zainteresował się radny powiatowy Jacek Nijak, który wystąpił na sesji w tej sprawie z interpelacją do starosty. Na ręce wicestarosty Włodzimierza Figasa nadeszła odpowiedź z Generalnej Dyrekcja Dróg i Autostrad.
- Istniejąca sytuacja spowodowana jest przez wykonawcę robót, firmę Eurovia. Zwłoka w wykonaniu zadania to efekt braku prawidłowej organizacji robót ze strony wykonawcy. Prace, które zgodnie z umową powinny zostać zakończone 12 grudnia, trwają do dziś. Taka sytuacja powoduje przedłużającą się konieczność zastosowania ruchu wahadłowego na budowie - czytamy w odpowiedzi skierowanej do wicestarosty Włodzimierza Figasa.
Najtrudniejsza sytuacja jest w czasie wzmożonego ruchu podczas weekendów. Wówczas bowiem ruchem steruje policja przy pomocy sygnalizacji świetlnej.
- To jakiś horror. Nie dość, że ta budowa się już ponad pół roku ciągnie, to w niedzielę trzy razy stałem w korku na Inowrocławskiej w Gniewkowie, zanim wreszcie udało mi się przejechać przez to rondo. Rozumiem, że jest tylko jeden pas ruchu, ale czy ta zmiana świateł nie może odbywać się płynnej? - zastanawia się jeden z kierowców, który zbulwersowany zadzwonił do naszej redakcji.
Rondo, a raczej jego brak, spędza sen z oczu także władzom Gniewkowa, bo tam właśnie najczęściej kierowane są wszelkie skargi i zapytania, kiedy wreszcie ta inwestycja się zakończy. <!** reklama>
- Lada dzień będę rozmawiał z zastępcą dyrektora oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Bydgoszczy, Przemysławem Antoniakiem i myślę, że tym razem obietnica, że rondo będzie gotowe na koniec czerwca, zostanie dotrzymana - mówi burmistrz Gniewkowa, Adam Roszak.
Zarządca drogi zapowiada, że za opóźnienia niesolidny wykonawca poniesie konsekwencje.