
Wyjątkowo kiepsko zaczęli ten sezon niektórzy piłkarze. Zakończyliśmy właśnie drugą kolejkę, a paru z nich trafia do naszej Antyjedenastki już drugi raz. Czym zawinili tym razem? Na pewno nie solidną grą i głową na karku. Oto najgorsi zawodnicy w 2. kolejce Lotto Ekstraklasy.

Matthias Hamrol (Korona Kielce)
Bramkarz Korony mógł nieco lepiej ustawić się przy strzale Krzysztofa Mączyńskiego. Pomocnik Legii uderzył bliżej środka bramki niż słupka.

Mateusz Cholewiak (Śląsk Wrocław)
Sprokurował dwa rzuty karne. Jeden był co prawda mocno dyskusyjny, ale mimo wszystko Lechia zdobyła bramki przez obrońcę Śląska niż za sprawą własnych akcji.

Piotr Polczak (Zagłębie Sosnowiec)
Środkowy obrońca jakby zapomniał, że ma na swoim koncie ponad 100 spotkań w Ekstraklasie i doświadczenie w reprezentacji Polski. Po raz kolejny zawiódł we własnym polu karnym, przez co Zagłębie nadal pozostaje bez punktu.