Czy bezwzględne pierwszeństwo dla pieszych na przejściach to dobry pomysł?

To, że akurat TY nie miałeś nigdy takiej sytuacji, nie znaczy, że zdarzyć się nie może, bo ja miałem nie raz do czynienia z takim zdarzeniem. Poza tym, święta zasada ruchu drogowego, to zasada ograniczonego zaufania i tak powinno pozostać; pieszy, czy kierowca są uczestnikami ruchu i obie strony muszą zachować bezwzględną ostrożność zawsze, myślisz, że nawet po wprowadzeniu tego przepisu, ludzie nie będą popełniać błędów ? To dlaczego, teraz obowiązuje przepis ustąp pierwszeństwa przejazdu, a statystycznie, większość wypadków w Polsce jest skutkiem właśnie wymuszeń ??? A na kursie nauki jazdy, kładzie się naprawdę duży nacisk na pierwszeństwo przejazdu. Przeszacujmy sobie procentowo szanse przeżycia uczestników zderzenia 2 aut, a auta i pieszego. Odpowiedź jest oczywista.

co za głupota !!!! NIE !!!
W POLSCE JUŻ SIE NIE DA JEŹDZIĆ Z TU JESZCZE TAKIE COŚ

Taa, ciekawe jak sobie wyobrażasz naukę społeczeństwa. Kierowcy kończą kurs, na nim mają obowiązek nauczyć się zasad, chcesz jakieś kursy dla pieszych organizować, czy jak. Zza krzaków wyskakuje pieszy? Ciekawe, jeżdżę po drogach kilkadziesiąt lat i takiej sytuacji nie widziałem. Dłuższy czas dojazdu w wyniku ustępowania pierwszeństwa pieszym? A może zacząć od poprawy własnej organizacji czasu, żeby ustępować pieszym, a jednak żeby zdążyć na czas tam gdzie jedziemy akurat. Od lat umożliwiam przejście pieszym przez jezdnię, a jednak szczycę się tym, że nigdy nigdzie się nie spóźniam.

Dzisiaj miałam zdarzenie z pieszą starszą panią, która prowadziła małe dziecko i psa. Stali przy przejściu, ja skręcając w prawo ustąpiłam im pierwszeństwa. Pani pomachała ręką żebym jechała.Ledwo ruszyłam Pani też ruszyła, Stanęłam i czekam, Pani macha ręką żebym jechała to ruszyłam. Patrzę w lusterko pani weszła na pasy i nie wie co zrobić- stoi. Korek na dwóch pasach ruchu. Kto tej babie dał małe dziecko pod opiekę i psa. Powinnam była wysiąść z samochodu i za pierwszym razem przeprowadzić babę za kudły na drugą stronę. No k....... od stycznia 2016 będę stać i czekać aż do skutku. Z góry przepraszam tych który będę jechać za mną ;-).

CHYBA JESTEŚ JEDNYM Z NICH. JEŚLI TO JEST TWÓJ SPOSÓB NA LEPSZE SAMOPOCZUCIE, TO WSPÓŁCZUJĘ.

Najpierw nauczmy społeczeństwo, jak korzystać z przejść i wyobraźni, a potem zmieniajmy przepisy. Proszę bardzo, niech ci, którzy proponują takie rozwiązania, zrobią na każdym przejściu światła, skoro stać budżet państwowy na fotoradary, to tym bardziej, niech poprawią bezpieczeństwo pieszych. Światła zmieniają się z pewnym wyprzedzeniem i kierowcy zdążą wyhamować, natomiast z nieoznakowanymi przejściami bywa, że nikogo nie ma, a nagle z krzaków wyskakuje jakiś przechodzień. Nie wyhamujesz, nawet jadąc przepisowo, bo to wbrew prawom fizyki. Zresztą mam wrażenie, że komuś bardzo zależy na maksymalnym ograniczeniu ilości pojazdów na drogach; bezwzględny zakaz przekraczania 50 km/h, bezwzględne pierwszeństwo dla pieszych, kamery co 100 m. Ludzie przestaną jeździć samochodami, bo żeby przejechać 10 km, będzie trzeba jechać pół dnia i komuś tam "na górze" chyba o to chodzi.

Zdecydowanie jest to zly pomysl. POŁOWA ludzi korzysta z przejść jak święte krowy nie patrząc na NIc, czy auto zbliza sie szybko do przejscia czy zdąży wyhamować bo akurat ktoś sobie z za winkla wyskoczył i nagle chce przejść i tylko sobie BEZ Obsrewacji wchodzą i juz...A PAMIĘTAJMY auto w miejscu nie stanie a człowiek TAK!!!

Oczywiście, już dawno taki przepis powinien istnieć. Tu nie ma nad czym dyskutować. Jestem kierowcą i widzę ilu idiotów siedzi za kółkiem. Dodatkowe utrudnienie w szaleństwie na jezdni zmusiłoby ich do bezpieczniejszej jazdy. Co za tym idzie, również dla nas kierowców jazda stałaby się bezpieczniejsza. A poza tym, wiem to z własnego doświadczenia, ustąpienie pieszemu powoduje lepsze samopoczucie po prostu.

Będzie więcej potrąceń, bo niestety wiele osób nie potrafi prawidłowo korzystać z przejść. Poza tym kto ma większe szanse, wiadomo, że samochód, więc w interesie pieszego jest zachować szczególną ostrożność, chociażby ze względów praktycznych. Kierowca to tylko człowiek, a samochód maszyna, więc nie trudno o błąd.

a aktualnie obowiązuje chamstwo kierowców - na kursie nie uczyli jak być uprzejmym, pomijając fakt BEZWZGLĘDNEGO ustąpienia pierwszeństwa, gdy: 1) pieszy jest na pasach; 2) gdy kierowca skręca...
jak pieszy codziennie widzę - 1 na 100 zatrzyma się przed przejściem, reszta prostaków gna...aby za 300m stać na czerwonym świetle..........MISZCZOWIE

Czekać na kierowce, aż znajdzie się z dobrym sercem i ustąpi przejścia? A jak komuś śpieszno na autobus czy tramwaj ? Cy chce się do Wc? Kierowca 60km/h pieszy 5km/h czy mniej. Więc? ;)

Zleży od mniejsca i prędkości w danym miejscu z jaką można sie poruszać, tak też po prostu postawione znaki informujące o tym przed danymi przejściami dla pieszych czy coś podobnego.

niekoniecznie.. ostatnio zatrzymałam się na pięknej aby przepuścić Pana na przejściu a On mi pomachał ręką ze nie przechodzi... to po kiego stoi przy pasach ?!

Tak, jeżeli celem jest zabicie pieszego. Problem jest w tym, że są osoby, które mając bezwzględne pierwszeństwo będą próbowały bezwzględnie je egzekwować, nawet z narażeniem własnego życia. Nie dociera do nich fakt, że kierowca może się zagapić, być napity lub naćpany, że hamulce mogą nawalić, że .... tysiąc różnych rzeczy może się zdarzyć. Wejdzie na jezdnię, bo ma bezwzględne pierwszeństwo. Może nie potrafi sobie wyobrazić co robaki zrobią z niego w ciągu tych 2 czy 5 lat odsiadki kierowcy za ewidentne naruszenia przepisów ruchu drogowego i spowodowanie wypadku z ofiarami śmiertelnymi?

Umożliwij pieszemu i rowerzyście przejście przez pasy
Trzeba zmienić treść ustawy

Bezpieczeństwo za wszelką cenę spowoduje agresję