
KIBICE ABRAMCZYK POLONII KOMENTUJĄ
Jan: Jeszcze raz potwierdziło się, że tor w Bydgoszczy nie jest naszym sprzymierzeńcem... Kto odpowiada za jego przygotowanie do meczu, bo goście nie mają problemu z jego rozpracowaniem?!!!! A Zagar i Miedziński dzisiaj zawiedli na całej linii i gdyby nie Wiktor i Oleg to mecz byłby przegrany!! A play - offy coraz bliżej!!!
Waldeek: Wygraliśmy. Ledwo. Chyba czas wyciągnąć wnioski. Za chwilę play offy. Ja mimo wszystko awansu nie widzę. Świetny junior, reszta w kratkę. Dzisiaj się okazało, że nawet na lidera nie można liczyć. Emocje OK, za chwilę zawału dostanę. Cala drużyna musi jeździć, nie tylko Wiktor. Dobrze, że braki wypełnił dzisiaj jak dotąd najsłabszy zawodnik. Dzięki Oleg.
Czytaj dalej. Przesuń gestem lub strzałką w prawo >>>

KIBICE ABRAMCZYK POLONII KOMENTUJĄ
Robert: Jeśli Polonia chce awansować, musi być nie do ugryzienia na swoim torze. Fajnie, że jesteśmy mocni na wyjazdach, że wszędzie możemy podjąć walkę o zwycięstwo. Ale to Sportowa 2 ma być naszą twierdzą i miejscem, gdzie zostawiamy rywali daleko z tyłu! Nie wiem, w czym jest problem, dlaczego nasi liderzy nie czują się w Bydgoszczy tak dobrze jak na innych torach, ale liczę, że do play off ktoś znajdzie rozwiązanie.
Olek: Seriami przegrywaliśmy starty, a na dystansie brakowało szybkości. Mecz pechowy, ale optymistyczne jest to, że przy takich kłopotach wygraliśmy. W play off będzie bardzo ciężko, musimy się przygotować na to, że każdy bez wyjątku będzie groźny. Pozycja lidera i punkty zebrane w rundzie zasadniczej nie będą miały znaczenia. Czy jesteśmy faworytem? Tak, ale w sporcie faworyt nie zawsze wygrywa.
Czytaj dalej. Przesuń gestem lub strzałką w prawo >>>

PREZES POLONII ODPOWIADA
Jerzy Kanclerz, prezes Polonii: Czekam na mecz, w którym wszyscy w końcu "odpalą". Na razie jest tak, że zawsze ktoś zawodzi. Tym razem słabiej pojechali liderzy, ale odnalazł się Oleg Michaiłow. Mówiłem, że wierzę w niego i wreszcie pokazał, na co go stać. Mam nadzieję, że to przełom i teraz będzie już tak punktował regularnie. Czapki z głów przed Wiktorem Przyjemskim. To on był w sobotę liderem Abramczyk Polonii. Rozwija się niesamowicie i oby tak dalej.
Koszmarny był wypadek Daniela Jeleniewskiego i cieszę się, że nie skończyło się to poważną kontujzą. Liczę, ze Daniel szybko dojdzie do siebie i odnajdzie formę.
Znów męczyliśmy się na swoim torze, to był kolejny "rwany" mecz w naszym wykonaniu. Za dużo takich w tym sezonie, jest dużo przypadkowości, nerwów. Jeszcze wszystko nie funkcjonuje tak, jak powinno. Oczywiście, szyki znów pokrzyżowała nam pogoda, po ostatnim treningu przeszła ulewa, musieliśmy ubijać tor, ale warunki były takie same dla obu drużyn. Poza tym, na takie scenariusze zawodnicy też muszą być przygotowani.
Mamy dużo do myślenia przed fazą play off. Zakończymy ją w pierwszej dwójce, jest duża szansa, że na pozycji lidera. Potem jednak wszystko zacznie się od nowa i trzeba będzie znów pokonać bardzo mocnych rywali. Mamy nad czym pracować.