Kompleks sportowo-rekreacyjny, przebudowa ulic i dróg, budowa placów zabaw oraz dokończenie wcześniejszych inwestycji - to zadania, które mają być zrealizowane w 2009 roku w gminie Gniewkowo.
<!** Image 2 align=right alt="Image 106007" sub="W tym roku największą inwestycją w Gniewkowie będzie budowa nowoczesnego kompleksu sportowo-rekreacyjnego. Zarezerwowano na ten cel 10 milionów złotych Fot. Archiwum">Nowe nawierzchnie ulic, rozdzielenie kanalizacji deszczowej od sanitarnej, hala sportowa przy gimnazjum i kolejne odcinki ścieżki rowerowej to zadania, które udało się zrealizować w ciągu ostatnich dwóch lat.
- W 2006 roku, na początku tej kadencji, budżet gminy wynosił 25 milionów złotych. Przez dwa lata dochody powiększyły się nam o 10 milionów, a w tym roku wzrosną o kolejne pięć - szacuje burmistrz Gniewkowa Adam Roszak.
Większość pieniędzy z gminnej kasy zostanie przeznaczona na inwestycje. Jednym z największych zadań, które pochłonie prawie 10 milionów złotych, jest budowa kompleksu sportowo-rekreacyjnego w Parku Wolności. Będzie też kontynuowana rewitalizacja centrum miasta. Oprócz rozpoczętych już remontów ulic w sąsiedztwie Rynku, zaplanowano kolejne.
- Chcemy przebudować nawierzchnię 17 Stycznia, Moniuszki i Chopina. W planach mamy również budowę drogi łączącej Suchatówkę, Warzyn i Kijewo, o co zabiegali sołtysi i mieszkańcy tych miejscowości - zapowiada burmistrz.
<!** reklama>W Zajezierzu i Kawęczynie mają zostać od podstaw zbudowane wiejskie świetlice. Na terenach wiejskich zaplanowano także postawienie placów zabaw dla najmłodszych. Koszty tej inwestycji zamkną się w kwocie od 600 do 700 tysięcy złotych.
- Dochody w budżecie, który zamykamy, wynosiły 35 milionów złotych. Wydaliśmy ponad 39 milionów więc deficyt wynosi 4 miliony złotych. W tym roku zaplanowaliśmy dochody rzędu 40 milionów. Przeprowadzenie tych wszystkich inwestycji jest możliwe dzięki finansom z zewnątrz, które pozyskujemy z różnych źródeł - przypomina gniewkowski włodarz.
Najlepiej to, co się dzieje w Gniewkowie przedstawia wskaźnik inwestycji. W poprzedniej kadencji wynosił on zaledwie 7 procent, w tej wzrósł już do dwudziestu. Niektórzy mieszkańcy, patrząc na tempo robót i następujących zmian, obawiają się, czy w końcu w gminnej kasie nie ukaże się dno. Władze zapewniają jednak, że krach finansowy gminie nie zagraża.
