W Bydgoszczy istnieje kilkanaście galerii i antykwariatów, w których można kupić dzieła dawnych i współczesnych mistrzów. Zajrzeliśmy do kilku z nich i... odnaleźliśmy rarytasy!
<!** Image 2 align=none alt="Image 155784" sub="Mirosław Krawczyński prezentuje kunsztownie oprawiony modlitewnik królowej Francji Marii Leszczyńskiej / Fot. Tymon Markowski">Bydgoski Antykwariat Naukowy jest jedyną instytucją w Bydgoszczy, która od wielu lat prowadzi aukcje antykwaryczne. Na liście sprzedawanych przedmiotów znalazły się tak unikatowe dzieła jak autoportret Cypriana Kamila Norwida, zbiór pierwszych wydań dzieł polskich romantyków, historyczne mapy, miedzioryty i akwaforty. W tym roku aukcja odbędzie się we wrześniu.
<!** reklama>- Myślę, że nie tylko kolekcjonerów zachwyci osobisty modlitewnik królowej Francji Marii Leszczyńskiej w kosztownej oprawie, którą wykonał Antoine Michel Padeloup - mówi Wiesław Dreas, właściciel antykwariatu.
W najstarszej w Bydgoszczy galerii przy ulicy Gdańskiej - utworzonej przez artystów plastyków - kupić można fascynujące dzieła sztuki, w tym użytkowej. Warto wymienić kilku uznanych malarzy: Michała Wareckiego (cena obrazów około 3,9 tys. złotych), Włodzimierza Warulika (ceny od 4 do 5 tys. złotych), Zenona Korytowskiego (około 1,5 tys. złotych), Ignacego Bulli (od 1,5 do 1,8 tys. złotych) i Hanny Rojkowskiej.
- Szkło użytkowe cieszy się dużą popularnością - zdradza Ewa Pankiewicz z Galerii ’85. - Szczególnie piękne są prace Katarzyny Hałas, Joanny Wiśniewskiej i Marka Jargiły.
Ceny szkła artystycznego wynoszą od dwudziestu kilku do ponad tysiąca złotych (na przykład szklane krzesło Katarzyny Hałas warte jest 1,4 tys. złotych).
Galeria ’85 oferuje także rzeźby, w tym znanego bydgoskiego artysty Aleksandra Dętkosia (od 600 do 3 tys. złotych), Katarzyny Puchalskiej (rzeźba ceramiczna w cenie około 200 złotych) oraz Dariusza Przewięźlikowskiego (od 300 do 1000 złotych). W galerii artystów zachwyca biżuteria wykonana ze srebra i metali kolorowych przez Jana Byczewskiego, Jana Lekszyckiego, Jana Suchodolskiego (sznur korali tego artysty kosztuje 1,3 tys. złotych). Niedrogie - od 100 do 500 złotych - są prace graficzne profesorów Piotra Gajowego i Czesława Tumielewicza.
Równie wartościowe dzieła oferuje Galeria Autorska Jan Kaja i Jacek Soliński, gdzie - oprócz malarstwa, grafik i rzeźby - nabyć można unikalne wydania książek artystycznych. - W najbliższą sobotę dbędzie się finisaż wystawy Sophie Prins-Gapiński - zapowiada Jan Kaja. - Do kupienia będą obrazy prosto z Paryża i to po polskich cenach: od 1,5 do 3,5 tysiąca złotych.
Dziełami sztuki, choć zapewne obrażą się za takie stwierdzenie niektórzy profesjonaliści, nazwać można niektóre prace twórców nieprofesjonalnych. Prymitywiści - korzystając z tradycyjnych wzorów - nierzadko wyczarowują urzekające prostotą przekazu obrazy. W Galerii Sztuki Ludowej i Nieprofesjonalnej znajdują się prace wybitnego twórcy ludowego Józefa Chełmowskiego, Reginy Matuszewskiej, Władysława Lucińskiego i Heleny Gwizdak.
- Mamy ostatnie prace pani Heleny, wykonane tuż przed śmiercią - mówi Katarzyna Wolska z galerii sztuki nieprofesjonalnej. - Bardzo zgrzebne, ale z duszą. Pani Helena była bardzo biedna, więc malowała na deseczkach, papierkach... Tworzyła na wszystkim, na czym się dało.
- Ludzie nie interesują się sztuką, nie znają się na niej i często zadowalają się plastikowym kiczem - twierdzi jeden z właścicieli galerii. - Rynek sztuki - i tej profesjonalnej, i tej naiwnej - jest bardzo trudny. Stąd i ceny niskie. Niewiele osób kupiłoby przecież w Bydgoszczy obraz o wartości 50 czy 100 tysięcy złotych.
