Taką sensacyjną wiadomość podał portugalski dziennik „Record”. O tym, że Ronaldo zaczyna mieć już dość gry w Juventusie wiadomo od pewnego czasu. W Turynie, choć sam nie stracił skuteczności (tylko w tym sezonie strzelił 24 gole w 40 meczach), to jednak nie tylko nie udało mu się po raz kolejny w karierze wygrać Ligi Mistrzów. Kilka dni temu „Stara Dama” przegrała z Interem Mediolan wyścig o mistrzostwo Włoch.
Na przeszkodzie stoją jednak finansowe wymagania Portugalczyka, który nie zamierza rezygnować z rocznej pensji 31 milionów euro (netto), jaką inkasuje w stolicy Piemontu. Agent piłkarza, Jorge Mendes jest zdania, że tylko trzy kluby w Europie są w stanie je spełnić: Real Madryt, Paris Saint-Germain i Manchester United i właśnie z nimi skontaktował się w ubiegłym tygodniu.
Real jednak (grzecznie - to cytat z serwisu „United Journal”) odmówił, a PSG w ogóle nie wykazało zainteresowania. Odpowiedział jedynie Manchester, ale postawił sprawę jasno: Ronaldo może wrócić na Old Trafford (występował tu w latach 2003-2009), jeśli zgodzi się na zmniejszenie swoich dochodów o 50 procent, do około 15 mln euro. W takim wypadku „Czerwone Diabły” rozważą zaoferowanie mu dwuletniego kontraktu.
Wymagań finansowych CR7 na pewno nie jest w stanie spełnić Sporting, ale „Record” znalazł rozwiązanie i tego problemu. Kontrakt Ronaldo z Juventusem obowiązuje do czerwca przyszłego roku i piłkarz zamierza go wypełnić, a dopiero potem wrócić do klubu, w którym stawiał pierwsze kroki w zawodowej piłce (to stamtąd trafił do MU). To tam 36-latek miałby spędzić ostatnie lata swojej kariery.
Z Manchesterem łączeni są już za to trzej inni piłkarze. Dwaj nieoficjalnie - głos w sprawie wzmocnień zabrał ostatnio były kapitan United Roy Keane, którego zdaniem na Old Trafford powinni trafić Harry Kane i Jack Grealish. Z kolei według stacji „ESPN” MU rozgląda się za nowym bramkarzem i wybrał już nawet następcę Davida de Gei. To Sam Johnstone z West Bromwich Albion.
Cristiano Ronaldo znów może zapisać się na kartach historii. Wystarczy, że sięgnie po koronę króla strzelców Serie A
