Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

COACHING - Co wydarza się po pracy?

Marzena Cholerzyńska
Jak to jest, że im więcej i ciężej pracujesz, tym więcej pozostaje na liście do zrobienia? Pracujesz już niemal od rana do nocy, a nadal brakuje czasu na ważne zadania.

Wciąż przepisujesz te same punkty listy zadań na kolejny dzień. Wciąż sobie obiecujesz, że jutro odpoczniesz, albo w najbliższy weekend, albo w przerwie świątecznej. Tylko te dni jak na złość nie chcą przyjść. Pojawia się za to coś innego. Tak zwane zmęczenie materiału.

DO MAGICZNEJ METY

Kiedy byłeś na porządnym urlopie? Takim prawdziwym, dwutygodniowym, bez dzwoniących wciąż telefonów? Ostatnio rozmawiałam z dwoma rekordzistami. Kobieta siedemnaście lat bez urlopu, mężczyzna cztery. Muszę powiedzieć,
że długo chodziłam zszokowana po wysłuchaniu ich historii.

Z jednej strony, ciągła praca to szansa, żeby pokazać, na co nas stać, rozwijać firmę, zwiększać dochody, spełniać marzenia. No właśnie. Tylko czy czas na spełnianie marzeń kiedyś nastąpi? Czy bez odpoczynku dotrwamy do magicznej mety? Coraz częściej zacierają się granice między życiem osobistym i zawodowym. Niby jesteśmy już w domu, ale z tyłu głowy wybrzmiewają tematy z pracy. Czy tak już musi być, bo „mamy takie czasy”? Na pewno nie.

TWÓJ OSTATNI FILM

Można efektywnie pracować i odzyskać prywatność. A dlaczego warto? Bo najpiękniejsze i najcenniejsze momenty w życiu wydarzają się zwykle po pracy. Podobno przed śmiercią widzi się film z życia z podsumowaniem najlepszych momentów. Co w takim momencie chcesz zobaczyć? Serię zebrań, nadgodzin i tonę papierów czy czas spędzony w ulubiony sposób i w dobrym towarzystwie? Może to dziwne pytanie, ale wczuj się w nie na moment. Zostań reżyserem swojego życia i odpowiedz. Co powinno być na twoim filmie? Do czego potrzebujesz czasu wolnego? Jak zmienią się twoje relacje, kiedy zainwestujesz w nie czas? Jak więcej odpoczynku wpłynie na twoje zdrowie? Co stracisz w perspektywie roku, kiedy nic się nie zmieni? Na ile procent jesteś efektywny, kiedy się nie regenerujesz?

Jeśli czujesz, że ładowanie akumulatorów jest ważne, podejdź do tego na poważnie. Zmień nastawienie do czasu prywatnego. Zadecyduj, że jest on tak samo ważny jak praca. Określ, o której godzinie zaczyna się pora na życie pozazawodowe. Traktuj ją tak samo poważnie, jak czas rozpoczęcia pracy.

PLANUJ, ALE NIE W GŁOWIE

Ciężkim tematem jest praca w miejscu zamieszkania. Dziwnym trafem obowiązki domowe wchodzą na czas pracy i kolejne zaległości rosną. Jeśli nie masz pewności, że stać cię na wynajem biura - pomyśl o coworkingu. Przestrzeni, w której pracują też inne osoby.

Atmosfera w takim miejscu może pomóc skupić się na jak najszybszym wykonywaniu zadań. Jest to też doskonała okazja do nawiązania nowych kontaktów biznesowych. Istotne jest też to, żeby nie być Zosią samosią. Czy na pewno musisz uczestniczyć w każdym zadaniu? Czy twój zespół może część z nich zrobić samodzielnie? Ile tak naprawdę jest zadań, które są przeznaczone tylko dla ciebie? Koniecznie też planuj. Nie ma nic gorszego, niż każdy dzień rozpoczynać z chaosem w głowie. Kiedy masz wyznaczone priorytety - działasz bardziej efektywnie. Ważne jest, aby plan był spisany. Odciążysz wtedy pamięć i wzrośnie twoja motywacja, bo recepta na dobrze zaplanowany dzień będzie na wyciągnięcie ręki.

POŻERACZE CZASU

Jest jeszcze jeden ważny element. Eliminacja pożeraczy czasu. Są to bezproduktywne czynności, które wykonujemy świadomie lub nieświadomie. Głównym winowajcą jest internet, gdzie zawsze znajdziesz coś ciekawego. Zbyt długie zebrania i odprawy też nie są pomocne. Wieczne pielgrzymki pracowników z prośbą o rozwiązanie błahego problemu - niby pięć minut dla osoby, a na koniec dnia siedzisz z nosem w papierach, kiedy inni idą do domu, bo wybiła szesnasta.

Kiedy zapanujesz nad wykorzystaniem czasu pracy, zaplanuj czas prywatny. Jeśli czeka na ciebie zarezerwowany wyjazd na weekend lub stolik w restauracji, nie będziesz się ślimaczyć. Zrobisz wszystko, żeby zmieścić się w czasie. Każdego tygodnia zastanów się - jak chcesz spędzić weekend. Wietrzenie głowy pozwala na większy dystans, przypływ nowych pomysłów, nabranie sił. Jak śpiewał Wojciech Młynarski: „Niejedną jeszcze paranoję przetrzymać przyjdzie - robiąc swoje! Kochani, róbmy swoje! Róbmy swoje! Żeby było na co wyjść!”. Wyjdź z pracy o ludzkiej porze, póki czas. To zaprocentuje.

Marzena Cholerzyńska
coach, mówca motywacyjny, trener sprzedaży, autorka bloga Marzena Cholerzyńska Life & Business Coach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!