Koszykarze Enea Astorii chyba zapatrzyli się w koszykarki Artego, bo w niedzielę zafundowali kibicom te same emocje, czyli dogrywkę. I też wygrali po 5 dodatkowych minutach.
Na 2.26 min przed końcem IV kwarty „Asta” prowadziła 69:68, ale na 40 sek. przed końcem przegrywała 69:72.
W 39.40 min Michał Aleksandrowicz rzutem za trzy doprowadził do dogrywki. A w niej ten sam zawodnik zamknął wynik także „trójką”!
Enea Astoria - ZB Pruszków 82:78 (23:14, 19:23, 19:19, 11:16, dogr. 10:6).
Enea Astoria: Frąckiewicz 19 (8/11 za 2, 3/3 wolne, 8 zb.), Grod 10 (9 zb.), Śpica 7, Kukiełka 7 (3/4 wolne, 7 as.), Nowakowski 5 oraz Aleksandrowicz 20 (7/9 z gry, 4/6 za 3, 2/2 wolne, 6 zb.), Fatz 3, Pochocki 7, Szyttenholm 4 (7 zb.), Kondraciuk 0.
W 28. kolejce I ligi czeka nas hit sezonu: Śląsk Wrocław - Enea Astoria (17 marca, niedziela, godz. 19.00).
Lider z Wrocławia przegrał w Słupsku 71:80 i ma tylko 1 pkt przewagi nad Enea Astorią i Rawlplugiem Sokół Łańcut!
ZOBACZ ZDJĘCIA Z ARTEGO ARENY >>>>>
