https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co się stało nocą w El Paso?

Jarosław Jakubowski
W nocy z soboty na niedzielę w dyskotece El Paso w Przyjezierzu ktoś użył broni. Policja zaprzecza, ale świadkowie są pewni, że słyszeli strzał, a nawet widzieli broń.

W nocy z soboty na niedzielę w dyskotece El Paso w Przyjezierzu ktoś użył broni. Policja zaprzecza, ale świadkowie są pewni, że słyszeli strzał, a nawet widzieli broń.

Według relacji bydgoszczanina, który w sobotę w nocy dotarł z przyjaciółmi na dyskotekę w Przyjezierzu, incydent miał miejsce krótko po północy. - Było sporo ludzi. Zwróciliśmy uwagę na stojące przed wejściem BMW na inowrocławskich numerach. Weszliśmy do środka i po chwili usłyszeliśmy strzał. Wyszliśmy na zewnątrz, zrobiło się zamieszanie. Na oko 25-letni mężczyzna leżał na ziemi z zakrwawioną głową. Widziałem, jak jeden z ochroniarzy niesie długą broń z lunetą i wchodzi z nią na zaplecze. BMW już nie było - mówi świadek zajścia, który woli pozostać anonimowy.

<!** reklama left>Wkrótce na miejscu pojawiła się karetka pogotowia i policjanci z sezonowego posterunku w Przyjezierzu. Jego kierownik, asp. sztab. Bogusław Kulczak, twierdzi, że mężczyzna został uderzony w głowę butelką. - Na 100 procent to była butelka. Lekarz potwierdził, że mężczyzna miał ranę tłuczoną. Nikt nam nie zgłaszał użycia broni - zapewnia Bogusław Kulczak.

Także jego przełożony, mł. insp. Marek Jankowski, zastępca komendanta powiatowego w Mogilnie, nie potwierdza, aby feralnej nocy ktokolwiek oddał strzał pod dyskoteką El Paso. Pokrzywdzony mężczyzna odmówił jakiejkolwiek współpracy z policją.

Tymczasem nasz świadek zapewnia: - Na miejscu rozmawiałem z policjantem, powiedziałem mu, że widziałem, jak ochroniarz niesie broń.

Wersję naszego rozmówcy potwierdzają też inni uczestnicy dyskoteki. Słyszeli dwie wersje: broni użyto wobec klienta, który nie chciał zapłacić za wejście albo ochrona chciała spłoszyć intruzów, którzy przyjechali po haracz. Ale policja nie podjęła tego wątku, nie przeszukano lokalu. Po zdarzeniu dyskoteka trwała w najlepsze. - Skoro świadek twierdzi, że rozmawiał z policjantem, to wątek broni wymaga sprawdzenia - zapowiada mł. insp. Jankowski.

Miejscowość wypoczynkowa Przyjezierze w ubiegłych latach bywała sceną brutalnych porachunków pomiędzy grupami przestępczymi z terenu Inowrocławia i Konina.

»czytaj więcej

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wodan
Byliśmy całą rodziną porachunki jak z z lat 90tych. W całym kraju już porzadek z bandziorami policja zrobiła. Czuliśmy się jak w poprzedniej epoce. Jaka ochrona ? To jacyś kibole, żadnych biletow nikt nie sprzedawał.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski