Ci, którzy się szczycą, że PAKA była ich i O.B.O.R.A.

Nie o skandalu obyczajowym jednak (jak można by sądzić po tytule) będzie mowa, lecz o kabarecie. Konkretnie o Łowcach. B, którzy - rzeczywiście - już na starcie rozpoczętej w 2002 r. w Cieszynie działalności zdobyli laury na prestiżowych w tej branży imprezach.

Nam kabaret zaprezentuje się 15 stycznia o godz. 17.00**i 20.00** na scenie kinoteatru „Adria” w nowym programie „A ku ku warzywko!” Brzmi bez sensu? I tak powinno być, wszak Łowcy. B specjalizują się w kabarecie absurdu i nonsensu. A że w każdym, szczególnie tym wyreżyserowanym, szaleństwie jest metoda, można ją odnaleźć i w programie „A ku ku warzywko”.

<!** reklama>Panowie, Mariusz Kałamaga, dwóch Bartoszów - Góra i Gajda, dwóch Szczęchów - Maciej i Sławek oraz Paweł Pindur, serwują nam więc na początku skecz „A ku ku”, potem jest o cierpieniach miłosnych wśród warzyw i dalej - jak zapewniają bywalcy - skecz wyrasta ze skeczu... A wszystko przezabawne i podlane energetyczną muzyką, bo podobno Łowcy. B szykują się do kariery rock’n’rollowej. I słusznie, wszak Kałamaga to, wypisz wymaluj, Mick Jagger w młodości! (K)