https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cholesterol a nasze nastroje

Wiele osób leczy się na własną rękę i zamiast stosować zalecenia lekarzy, robi badania, które nic nie dają. Są z kolei ludzie, którzy powinni badać się częściej niż inni w ściśle określonym kierunku.

Wiele osób leczy się na własną rękę i zamiast stosować zalecenia lekarzy, robi badania, które nic nie dają. Są z kolei ludzie, którzy powinni badać się częściej niż inni w ściśle określonym kierunku.

<!** Image 3 align=right alt="Image 120855" sub="W gabinecie promocji zdrowia w Miejskiej Przychodni Specjalistycznej Toruniu chętnych na badania nie brakuje. Na zdjęciu Ewa Kędzierska, pedagog promocji zdrowia, mierzy ciśnienie pani Urszuli / Fot. Paweł Wiśniewski">- Jeden lekarz mówi, że powinno się kontrolować ciśnienie codziennie, raz w miesiącu sprawdzać poziom cukru i wagę. Inny z kolei twierdzi, że wystarczy przebadać się raz na rok. Nie wiem, komu wierzyć - przyznaje 45-letnia pani Lidia z Torunia. - Takie opinie są dla mojego męża, typowego pracoholika, argumentem przemawiającym za tym, aby omijać lekarzy z daleka. Wychodzi z założenia, że ktoś, kto się nie bada i nie chodzi do lekarzy, nie choruje.

Bliski kontakt z lekarzem

Prawda leży pośrodku, bo przesada w żadną stronę nie jest wskazana. Zdaniem wojewódzkiego konsultanta ds. medycyny rodzinnej, dra Sławomira Czachowskiego, nie ma jednoznacznej definicji, kto, jak często i jakie badania podstawowe powinien robić.

<!** reklama>- Im bliższy kontakt z lekarzem, tym lepiej zna on potrzeby swojego pacjenta. Wie, jakie jest ryzyko pojawienia się poszczególnych chorób u danej osoby. Jeśli w rodzinie występują choroby płuc, jak rozedma czy gruźlica, zaleci takiemu pacjentowi, nawet całkiem zdrowemu, zrobienie zdjęcia płuc częściej niż komuś innemu. Nie znaczy to, że mamy się naświetlać bez potrzeby. Natomiast na pewno trzeba to zrobić, gdy młody człowiek pracuje w pyle i narzeka na duszności.

Jak dodaje dr Czachowski, olbrzymia grupa pacjentów leczy się zażywając źle dobrane leki, a swój lęk o zdrowie uśmierza robieniem badań, przeważnie zupełnie niepotrzebnych. Kiedyś porównał badania, które zostały przeprowadzone na życzenie pacjenta, z tymi, które on zlecił zgodnie ze swoim przekonaniem. W przeciwieństwie do pierwszych, wyniki tych drugich w 95 procentach przypadków okazały się rzeczywiście niepokojące i uzasadniające badania.

Ostatnio też coraz bardziej widoczna jest tendencja do unikania badań przez pewną grupę pacjentów. Chodzi o ludzi na eksponowanych stanowiskach, którzy boją się badać, bo w razie nieprawidłowości mogą stracić dobrą pracę, a także o osoby wyjeżdżające za granicę „za chlebem”.

Bez przesady

Kiedy badania trzeba zrobić koniecznie? W razie niebezpieczeństwa zawału, wylewu, wystąpienia cukrzycy, depresji, choroby nowotworowej. Gdy pacjent chudnie, ma wymioty i biegunkę, w dodatku z wywiadu wynika, że w rodzinie były nowotwory układu pokarmowego, koniecznie należy zlecić badania gastroskopowe. W przypadku kobiet warto profilaktycznie zrobić cytologię, mammografię i samobadanie piersi. U mężczyzn PSA (badanie wykrywające raka prostaty).

- Wróciłem niedawno z Anglii. Tam zwraca się uwagę, by jednak nie straszyć ludzi. Nie ma co żyć chorobami. Badania mają robić przede wszystkim osoby, u których istnieje zagrożenie konkretnymi chorobami. Nie przesadzajmy z badaniami „na wszelki wypadek”. Nie każdy musi sobie sprawdzać cholesterol. A znam takich, którzy robili to co miesiąc, bo chcieli sobie udowodnić, że nastrój lepszy czy gorszy jest z nim związany. Patrzymy w dużym stopniu na genetykę. Gdy w rodzinie jest depresja, trzeba pacjentowi przeprowadzać proste testy na poziom lęku. Pacjent zawsze może pójść do swojego lekarza i zapytać, czy mu coś grozi w jego wieku. Zwykły ból głowy u starszych ludzi może być np. symptomem jaskry. U palaczy tytoniu po czterdziestce jest duże zagrożenie przewlekłą obturacyjną chorobą płuc, więc wskazana jest spirometria, czyli badanie wydolności płuc. Gdy ktoś nosi okulary, trzeba badać dno oka i ciśnienie śródgałkowe. W starszym wieku trzeba pamiętać o badaniach pod kątem zespołów demencyjnych, choroby Alzheimera, osteoporozy.

A jednak warto sprawdzić

Jak dodaje dr Czachowski, są podstawowe badania, które powinni robić sobie ludzie, którzy nie mają żadnych dolegliwości.

Są to: ciśnienie krwi (proponuje raz na pół roku), rentgen płuc (raz na 3-5 lat), poziom cukru (raz w roku), morfologia krwi (raz na 3-5 lat), poziom cholesterolu (raz na rok). Gdy ktoś ma nadwagę (BMI powyżej 25), to nie można go już zakwalifikować do ludzi całkiem zdrowych. - Gdy pacjent chce skierowanie na podstawowe badania, z mojej strony nie ma żadnych przeciwwskazań - zaznacza dr Czachowski.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski