Chodkiewicza remontowana na raty

To nie katastrofalny stan torowiska ale stan taboru był przyczyną wykolejenia się wagonu na ul. Chodkiewicza. Podobny scenariusz rozegrał się także na ul. Gdańskiej.

<!** Image 3 align=none alt="Image 190896" >

W sobotę w centrum Bydgoszczy ruch tramwajowy został sparaliżowany. Do południa, wykoleiły się dwa składy na Chodkiewicza i na Gdańskiej przy kościele Klarysek.

<!** reklama>

Na Bielawach mieszkańcy są przekonani, że przyczyną wypadku był fatalny stan torowiska. - Remont miał ruszyć w ubiegłym roku, ale drogowcy nie zdążyli - denerwuje się pan Przemysław z ul. Cichej. - Przesunęli pracę na ten rok, ale wciąż nie został nawet rozpisany przetarg. Ostatnio połatano dopiero dziury w jezdni. Czy znów wypadamy z planów?

To nie tory

Bezpośrednią przyczyną wykolejenia nie był jednak stan torowiska. - Na Chodkiewicza w wagonie posypała się skrzynia przekładni - tłumaczy zastępca prezesa MZK, Mariusz Reszka. - W przypadku Gdańskiej w wagonie pękła oś. Można jednak powiedzieć, że stan torowiska również pośrednio wpływa na tabor. Trochę jak w samochodzie. Jeśli korzystamy z dobrych dróg, możemy eksploatować pojazd dłużej.

W przypadku bydgoskich tramwajów stan torowisk ma jednak spore znaczenie, ponieważ wożą nas pojazdy mające już ponad 30 lat. Ich wymiana, zdaniem pasażerów, to konieczność. Na razie miasto nie decyduje się na zrealizowanie umowy z Pesą zgodnie z którą ma kupić 15 nowych swingów. - Od momentu jej podpisania ze strony miasta nie było żadnego ruchu. Obowiązuje ona do 2014 roku - wyjaśnia rzecznik Pesy Michał Żurowski.

Miasto wynegocjowało stałą cenę za tramwaje, chociaż nie musi kupić wszystkich pojazdów. Jednak do czasu jej obowiązywania nie może nabyć tramwajów od innego producenta. Kiedy więc zobaczmy w Bydgoszczy nowoczesne składy? - Budowa linii do dworca PKP nie przewiduje już zakupu nowego taboru. Ewentualny zakup wagonów uzależniony jest od budżetu miasta na lata następne - mówi p.o. rzecznika prasowego ratusza, Krzysztof Kosiedowski.

Remont na lata

Zdaniem ekspertów, oprócz kupna taboru należy kontynuować prace przy odnowie torowisk,

- Oprócz ulicy Chodkiewicza tramwaje muszą obecnie zwalniać na Gdańskiej od Mickiewicza do Kamiennej i na Spadzistej w Łęgnowie. Torowisko na Wyżynach przy kładce też wymusza ograniczenia prędkości. Na Perłowej motorniczowie zwalniają natomiast, by nie narażać mieszkańców bloków na zbyt intensywny hałas - dodaje Mariusz Reszka.

Drogowcy zapewniają, że remont ul. Chodkiewicza nie wypada z tegorocznych planów. - Właśnie przygotowujemy przetarg. Planujemy rozpoczęcie inwestycji na przełomie sierpnia i września od skrzyżowania z Gdańską. Roboty na odcinku do Sułkowskiego zakończą się w drugiej połowie 2013 roku. Jeśli w budżecie miasta znajdą się pieniądze, możemy w przyszłym roku rozpocząć też remont fragmentu od Sułkowskiego do Wyszyńskiego - zaznacza Krzysztof Kosiedowski.

W grę wchodzi więc też zakończenie inwestycji dopiero w 2014 roku.