Chester Bennington - pierwsza rocznica śmierci. Co się stało? Dlaczego lider Linkin Park umarł?

Chester Bennington urodził się 20 marca 1976 roku w Phoenix, w stanie Arizona. Od najmłodszych lat jego życie nie było łatwe. W wieku siedmiu lat był molestowany, a cztery lata później rozwiedli się jego rodzice. Miał troje przyrodniego rodzeństwa, dwie siostry i brata.

Jako nastolatek interesował się muzyką Depeche Mode, a także słuchał hip-hopu. Jego ulubionym zespołem był Stone Temple Pilots, do którego zawsze chciał dołączyć. Udało się pod koniec życia Benningtona. W latach 2013-15 artysta był wokalistą zespołu.

Jak czytamy na Wikipedii, Chester Bennington już jako nastolatek zażywał kokainę i metamfetaminę, a w wieku osiemnastu lat został aresztowany za posiadanie narkotyków.

W 1999 roku dołączył do zespołu Linkin Park, którego członkiem był aż do śmierci. Przez kilkanaście lat występów na całym świecie zyskał ogromną popularność oraz sympatię fanów. Do największych hitów zespołu Linkin Park należą "Numb", "In The End", "What I've done" "Castle of Glass" czy"Crawling".

Chester Bennington miał szóstkę dzieci - 22-letniego syna Jaime'go ze związku z Elką Brand, 16-letniego syna Dravena Sebastiana z małżeństwa z Samanthą Marie Olit, a także 12-letniego syna Tylera Lee oraz bliźniaczki Lilly i Lilę, urodzone 9 listopada 2011 roku, z małżeństwa z Talindą Bently. Lider Linkin Park w 2006 roku adoptował ośmioletniego wówczas Isaiaha.

W 2006 roku czasopismo "Hit Parader" umieściło go na 46. miejscu listy 100 najlepszych wokalistów wszech czasów.

Chester Bennington umarł 20 lipca 2017 roku. Artysta odebrał sobie życie w mieście Palos Verdes Estates, w stanie Kalifornia. Lider Linkin Park zmarł tuż przed godziną 9 rano przez powieszenie się. Śmierć Benningtona dla wszystkich była ogromnym zaskoczeniem.

Dokładnie dwa miesiące wcześniej na swoje życie targnął się inny wielki muzyk Chris Cornell. Wokalista zespołu "Soundgarden" był dobrym przyjacielem Benningtona, który zaśpiewał na jego pogrzebie piosenkę Leonarda Cohena "Hallelujah". Wiele osób spekuluje, że data śmierci Chestera Benningtona nie była przypadkowa, a lider Linkin Park chciał w ten sposób dołączyć do Cornella.

Pyton tygrysi jest w okolicach Torunia. Gad może dotrzeć do Bydgoszczy

Pogrzeb amerykańskiego piosenkarza odbył się w tajemnicy w sobotę 29 lipca. W uroczystości udział wzięło ok. 200 osób.

Śmierć Benningtona jest tym bardziej zaskakująca, że jeszcze 16 lipca 2017 roku artysta pozował razem ze swoimi dziećmi do zdjęcia, na którym był uśmiechnięty. Fani Linkin Park snują teorię, iż pozostali członkowie grupy wiedzieli, że Bennington popełni samobójstwo. Potwierdzeniem tej tezy ma być fakt, że ostatni teledysk zespołu ukazał się w sieci na kilka minut przed śmiercią piosenkarza.

Zastanawiające jest również, ze dwa dni przed samobójczą śmiercią artysty, cały świat obiegła informacja, że Chester Bennington nie żyje. Na Facebooku pojawił się nawet fanpage R.I.P. Chester Bennington, który w krótkim czasie miał blisko milion polubień.

Chester Bennington próbował popełnić samobójstwo już 9 miesięcy przed śmiercią. Związał się i wskoczył pijany do basenu

źródło: TVN/x-news