Po raz ostatni bydgoscy siatkarze swoim kibicom zaprezentowali się ponad miesiąc temu w meczu z GKS Katowice. 11 listopada w „Łuczniczce” wygrali 3:1 z GKS Katowice.
Potem było zaskakujące, ale miłe 3:0 w Jastrzębiu, odwołany mecz ze Stocznią Szczecin we własnej hali i 2:3 w Rzeszowie, po którym pozostał duży niedosyt.
- Cieszę się, że mój zespół walczy jak równy z równym z drużyną z Rzeszowa. Niestety przegraliśmy dwa punkty. Traktujemy to jako porażkę. Na pewno żaden z nas nie ma jednak praw czuć się zadowolonym z tego punktu, bo powinniśmy ten mecz wygrać za trzy - powiedział trener Jakub Bednaruk po meczu w Rzeszowie.
Dziś o godz. 17.30 w „Łuczniczce” podopieczni Jakuba Bednaruka zagrają z ostatnim zespołem w tabeli - MKS Będzin.
Zespół rywali zasilił ostatnio 34-letni Czech Lukas Tichacek, były zawodnik wycofanej z rozgrywek Stoczni Szczecin.
Co ciekawe: cztery ostatnie mecze Chemik z tym rywalem przegrał (w tym dwa w Bydgoszczy).
W ubiegłym sezonie właśnie będzinianie skazali Chemika na walkę w barażach, zwyciężając dwukrotnie w meczu o 13. miejsce.
Dla tych, którzy nie będą mogli przyjść do „Łuczniczki” i zasiąść na trybunach: transmisja w stacji Polsat Sport.