Chcieli mieć pamiątkę z mistrzostw

Trzy figury biegaczy, promujących lipcowe lekkoatletyczne mistrzostwa świata juniorów, zagościły na stałe w Zespole Szkół nr 9 na bydgoskich Bielawkach.

<!** Image 2 align=right alt="Image 87706" sub="Tegoroczni maturzyści Paweł Wojciechowski i Iga Baumgart z radością powitali biegaczy w swojej szkole / Fot. Tadeusz Pawłowski">Od kilku dni dwie figury można zobaczyć przed budynkiem szkoły. Trzecia stanęła w holu głównym. - Nasza szkoła nosi imię Bydgoskich Olimpijczyków, a to zobowiązuje - mówi Jan Szczepkowski, wicedyrektor ZS nr 9 do spraw sportowych, który działa również w komitecie organizacyjnym mistrzostw. - Zaproponowałem, aby biegacze znaleźli u nas schronienie i pomysł się spodobał. Po latach będą nam przypominać o tej wielkiej imprezie, która niebawem odbędzie się w Bydgoszczy.

W Zespole Szkół nr 9 przy ul. Cichej mieści się XI Liceum Ogólnokształcące i Gimnazjum nr 52. W minionym roku szkolnym uczęszczało tu 940 uczniów, a lekcje wychowania fizycznego odbywały się w 52 grupach. W placówce działają też klasy o profilu lekkoatletycznym, piłkarskim i kajakarskim. - U nas sport jest na porządku dziennym. Możemy poszczycić się też znakomitymi wychowankami. Uczniami naszej szkoły byli, między innymi, lekkoatletka Marika Popowicz i piłkarz Wojciech Łobodziński - podkreśla Barbara Szwajkowska, dyrektorka ZS nr 9. - Jesteśmy prosportowi i dlatego biegacze są u nas mile widziani - śmieje się. - Na pewno nie stracą ani rąk, ani nóg jak niektóre figury, które stanęły w centrum miasta. Zaopiekujemy się nimi.

<!** reklama>Z pomysłu zadowolona jest także młodzież. - Figury biegaczy to strzał w dziesiątkę - mówi Paweł Wojciechowski, tegoroczny maturzysta i zarazem tyczkarz SL Zawisza, który wystartuje w lipcowych mistrzostwach świata juniorów. - Cieszę się, że trafiłem do tej szkoły, bo tu bez problemu mogłem połączyć naukę z wyczynowym uprawianiem sportu. Podobnego zdania jest również Iga Baumgart, która także w tym roku zdawała egzamin dojrzałości. Zawodniczka BKS Bydgoszcz specjalizuje się w biegu na 400 metrów. - Lekkoatletyka to najpiękniejszy sport na świecie, dlatego każda promocja królowej sportu jest godna pochwały.

Dyrekcja szkoły oraz jej uczniowie idą o krok dalej.

- Zamierzamy liczną grupą wybrać się na mistrzostwa - mówi Jan Szczepkowski. - I wcale nie chodzi o to, że dostaliśmy wytyczne z ratusza. Znacznie wcześniej rzuciłem pomysł, aby razem wybrać się na zawody. I proszę mi wierzyć, nazajutrz miałem już 80 chętnych. W naszym klubie kibica będą uczniowie, rodzice i nauczyciele. Będziemy dopingować uczestników mistrzostw nie dlatego, że to nakaz. My po prostu kochamy sport, a zwłaszcza lekkoatetykę.