Centralna Liga Juniorów. Korona - Górnik na inaugurację
Z pewnością w seniorskich rozgrywkach ten mecz byłby hitem. Rywalizacja mistrza Polski z drużyną, która co prawda zakończyła sezon tuż nad strefą spadkową, ale hegemonowi napsuła sporo krwi. Jednak w rozgrywkach młodzieżowych o kontynuację bardzo trudno. Dzisiaj Korona to już zupełnie inna drużyna, w pewien sposób zagadka, a ciągłości nie ma nawet w tych elementach, w których mogła być zachowana. Mowa przede wszystkim o sztabie szkoleniowym, który doprowadził kielczan do niespodziewanego sukcesu. Mistrzostwo Polski zdobyte w sposób bezdyskusyjny nie dało gwarancji dalszej pracy trenerowi Markowi Mierzwie. Szkoleniowiec nie doszedł do porozumienia z pracodawcą i mecz Korony z Górnikiem będzie mógł oglądać jedynie w roli obserwatora.
Następcą Mierzwy na ławce rezerwowych Korony został Paweł Czaja. Kibice jednak dużo bardziej kojarzyć mogą jego asystenta. Został nim bowiem Kamil Kuzera, jeden z ulubieńców kieleckiej publiczności z czasów, gdy występował w koszulce Korony. Kuzera był w przeszłości nawet kapitanem drużyny, zawsze wykazywał ogromne serce do walki. Teraz 36-letni trener będzie chciał to wpoić swoim następcom. Kuzera cztery lata temu zakończył w Kielcach również karierę piłkarską, w roli trenera pracował jako asystent w drugiej drużynie Korony, współpracował również z trenerem Maciejem Bartoszkiem. Mocno związany z Kielcami jest również Paweł Czaja, który prowadził w przeszłości zarówno grupy najmłodsze, jak i rezerwy Korony.
Żródło: Łączy nas piłka