Najwyższej porażki (42:91) w tym sezonie PLKK doznały koszykarki Artego Bydgoszcz. Podopieczne Adama Ziemińskiego nie miały nic do powiedzenia w Pabianicach.
<!** Image 2 align=right alt="Image 137425" sub="Trener Artego, Adam Ziemiński, ma twardy orzech do zgryzienia. Prowadzony przez niego zespół przegrywa mecz za meczem Fot. Dariusz Bloch">W wyjazdowym spotkaniu w ramach 10. kolejki Ford Germaz Ekstraklasy w składzie naszej drużyny zabrakło Amerykanki Noteishy Womack, z którą kontrakt został rozwiązany, oraz chorej Elżbiety Zawadki. Z kolei dopiero drugi mecz w koszulce Artego rozegrała pozyskana niedawno Anna Szyćko, która... dwa sezony (2006-2008) spędziła właśnie w Pabianicach.
- CCC to zupełnie inna półka - powiedział nam trener Artego, Adam Ziemiński. - Próbowaliśmy różnych systemów obrony, ale to nic nie dawało. W tym składzie z takim przeciwnikiem nie mamy szans. Punktów trzeba będzie szukać w meczach ze słabszymi rywalami. Na początku grudnia zagramy u siebie z ROW Rybnik i INEĄ AZS Poznań. To są drużyny w naszym zasięgu.
Od początku sobotniej konfrontacji na parkiecie niepodzielnie panowały gospodynie, które z minuty na minutę systematycznie zwiększały swoje prowadzenie. Bariera 30 punktów przewagi pękła już w 23 min (51:20), 40 pkt - w 29 min (71:30), a 50 pkt - w 36 min (87:36). Ostatecznie skończyło się na 49-pkt różnicy.
Szczególnie katastrofalnie bydgoszczanki wypadły jeśli chodzi o skuteczność z gry - 18/60 (30 procent). Polkowiczanki niepodzielnie panowały też na obu tablicach (40-22). Same tylko Amisha Carter i Nadia Parker zebrały prawie tyle piłek (18), co cały zespół Artego (22). Niewiele wniosły dobrze do tej pory spisujące się Amerykanki Lori Crisman (8 pkt) i Melanie Thomas (7). Ta druga trafiła tylko 2/8 rzutów za 2 pkt i 1/5 za 3 pkt.
<!** reklama>W sytuacji tak wysokiego prowadzenia trener CCC, Krzysztof Koziorowicz, na 11 minut wypuścił na parkiet 15-letnią Karolinę Puss (zdobyła 6 pkt). Był to debiut w ekstraklasie tej młodziutkiej rzucającej.
Wobec takiej gry władze klubu są świadome, że zespołowi potrzebne są wzmocnienia - zwłaszcza jeśli chodzi o zawodniczki podkoszowe. O przyjeździe do Bydgoszczy Marity Payne już pisaliśmy. Australijska środkowa (195 cm, w klubie Bendigo Spirit śr. 7,0 pkt i 4,7 zb.) spodziewana jest we wtorek. Być może już dziś nad Brdą pojawi się kolejna Amerykanka (pozycja 4-5), mierząca 191 cm Whitney Cunningham. W lidze NCAA za oceanem grała w drużynie uniwersyteckiej Coppin State Eagles w Baltimore, stan Maryland, uzyskując średnio 12.1 pkt i 9,1 zbiórki. W tym sezonie grała w Portoryko w ekipie San Juan Warriors (śr. 13,7 pkt, 12,6 zb, 3,1 bl.).
4CCC Polkowice - Artego Bydgoszcz 91:42 (23:11, 18:9, 34:12, 16:10). CCC: Mieloszyńska 15 (2x3), Carter 15, Coleman 14 (2), Babicka 10, Bortelowa 2 oraz Parker 8, Trafimawa 8, Pietrzak 7 (1), Puss 6, Paździerska 6. Artego: Crisman 8, Thomas 7 (1), Rzeźnik 7 (1), Szycko 4, Płóciennik 4 oraz Parus 7 (1), Hołownia 2, Wdowczyk 2, Kaja 1, Kostencka-Janik 0, Myśków 0.
W 11. kolejce PLKK Artego ponownie zagra na wyjeździe - w sobotę, 21 listopada, w Brzegu z Odrą. Wcześniej jednak, w środę 18 bm., w II rundzie Pucharu Polski zmierzy się w Gdyni z I-ligowym VBW. Być może w tym spotkaniu zobaczymy już nowe nabytki bydgoskiego zespołu.