Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Caryca chce odzyskać tron

Sabina Waszczuk, Sławomir Kabat
Miała przylecieć samolotem, ale stwierdziła, że tak długo - siedem godzin - na przesiadkę w Warszawie czekać nie będzie. Do Bydgoszczy przyjechała samochodem.

Miała przylecieć samolotem, ale stwierdziła, że tak długo - siedem godzin - na przesiadkę w Warszawie czekać nie będzie. Do Bydgoszczy przyjechała samochodem.

<!** Image 2 align=none alt="Image 185269" sub="Jelenie Isinbajewej bardzo zależało na zwycięstwie w Bydgoszczy. Chciała się skoncentrować rezygnując z kontaktów z dziennikarzami. Na Pedro’s potwierdziła, że będzie jedną z kandydatek do medalu na igrzyskach. Fot.: Tadeusz Pawłowski">Jelena Isinbajewa wystartowała w środę w ósmym lekkoatletycznym mityngu Pedro’s Cup. Tak długo nie pojawiała się na rozbiegu, że publiczność już zaczęła wątpić, czy w ogóle wystartuje. Trudno ją było rozpoznać, w dresie i czapce z daszkiem na głowie. Gdy, m.in., nasze tyczkarki, Anna Rogowska i Monika Pyrek od dawna skakały, Jelena Isinbajewa nie wyglądała nawet na rozgrzaną.

Świetne wyniki kwestią czasu

Rozpoczęła od 4,68 m i w pierwszej próbie strąciła poprzeczkę, ale komentator Przemysław Babiarz zapewniał, że ona dopiero się rozgrzewa. Fakt, druga próba była udana. Szkoda, że już wtedy było po zawodach. Kolejne trzy, na 4.80 m się nie powiodły. Wynik 4.68 wystarczył jednak do zwycięstwa.

Sama porażkę na tej wysokości tłumaczyła tym, że mimo iż motorycznie i siłowo czuje się bardzo dobrze, to niestety przy 4,80 zaczęły wychodzić braki techniczne.

- Odrobinę mi jeszcze do pełnej formy brakuje - powiedziała po zawodach. - Niedługo znowu będę skakać tak, jak w 2004 roku, kiedy to pobiłam 14 rekordów świata pod rząd. (Jelena Isinbajewa jest 27-krotną rekordzistką świata - przyp. red.)

<!** reklama>Jej zdaniem, taka forma będzie konieczna na zbliżającej się olimpiadzie w Londynie.

- Złoto zdobędzie ta zawodniczka, która skoczy po rekord świata. Konkurencja będzie bardzo silna - mówiła.

Zawsze gotowa na rekord

Czy w takim razie o rekord będzie starała się już wcześniej, podczas kolejnych zawodów halowych?

- Za każdym razem, gdy skaczę, właśnie na taką wysokość ustawiam sobie poprzeczkę, każde zawody chcę zakończyć rekordem - mówiła na konferencji prasowej. - Wciąż mam wahania formy. Brakuje odrobinę techniki.

Na pytanie, czy zabrakło jej w Bydgoszczy konkurencji, Jelena zareagowała dość ostro.

- Tu nie chodzi o konkurencję. Nie wyznaczam sobie poziomu w ten sposób. Ja przede wszystkim rywalizuję sama ze sobą. Walczę z wysokością, a nie z koleżankami. Konkurentkami stają się dla mnie dopiero te zawodniczki, które skoczą powyżej 5 metrów. (Aktualny rekord świata z 2009 roku również należy do niej i wynosi 5,06 m – przyp. red.)

Nie obyło się bez pytania o załamanie formy, które przeszła trzy lata temu.

- Czynników, które się na to złożyły było wiele - uważa Rosjanka. - Po porażkach na dwóch kolejnych mistrzostwach świata w 2009 i 2011 roku wróciłam do swojego pierwszego trenera (Jewgienija Trofimowa - przyp. red.). Ufam mu bezgranicznie. Mam nadzieję, że właśnie z nim zdobędę złoto w Londynie i będę kontynuowała tę passę.

Wybrała Bydgoszcz

A dlaczego caryca tyczki wybrała w tym roku właśnie Bydgoszcz a nie, jak zwykle, Donieck?

- W Doniecku startowałam osiem lat z rzędu - powiedziała Jelena Isinbajewa. - Tymczasem kibice w Bydgoszczy byli mnie spragnieni. Byłam pewna, że to będzie udany mityng. Było super. Jestem bardzo zadowolona z pracy sędziów oraz zachowania kibiców. Dobrze wiedzieli, jak klaskać rytm do rozbiegu, a kiedy w ciszy pozwolić wykonać mi skok. Hala wypełniona była po brzegi. To robiło wrażenie.

Tuż po zakończeniu konkurencji, Jelena Isinbajewa sama podziękowała kibicom. Bydgoszcz zawsze była dla niej szczęśliwa. To tu w 1999 roku na mistrzostwach świata juniorów młodszych zdobyła złoty medal. Ponownie udało jej się to w 2003 roku podczas młodzieżowych mistrzostw Europy. W środę triumfowała na lekkoatletycznym mityngu Pedro’s Cup.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!