Trwa XXI Międzynarodowy Festiwal Filmowy Camerimage 2013. W niedzielę Bydgoszcz odwiedził polityk, historyk i mąż stanu - prof. Władysław Bartoszewski. Prawie dwugodzinnego wykładu na temat pojednania, który wygłosił profesor Bartoszewski, wysłuchało kilkaset osób. Miejsca siedzące zostały zajęte błyskawiczne, a ci, którzy nie zdążyli na początek wydarzenia, słuchali słów profesora na stojąco.
<!** reklama>
91-letni były więzień Auschwitz, żołnierz AK, uczestnik powstania warszawskiego oraz wieloletni więzień reżimu komunistycznego opowiadał m.in. o tym, czym dla niego był koszmar II wojny światowej oraz jak obecnie postrzega współczesne konflikty na świecie, także te inicjowane przez terrorystów. - Jak mówić i opisywać wojnę? - pytał prowadzący spotkanie Artur Wolski.
- Jestem ostatnim rocznikiem, który osiągnął dorosłość w okresie przedwojennym. W 1939 roku zdałem maturę - opowiadał dyplomata zebranej publiczności. - Pamiętam czasy, kiedy miała miejsce napaść faszystowskich Włoch na Etiopię. Był to ostatni konflikt, którego celem miało być zdobycie ziemi i władzy. To, co przynieśli naziści, było nowym typem wojny, wojny ideologicznej, którego celem było wyniszczenie całych narodów - odpowiedział profesor.
Wojna była punktem wyjścia do rozważań na temat dialogu i pojednania, w tym pojednania polsko-niemieckiego, którego animatorem przez całe swoje życie był profesor. - Dialog to coś takiego, co towarzyszy nam od od narodzin aż do śmierci. Prowadzimy go od maleńkości aż do późnej starości, chyba że wcześniej dopadnie nas demencja - żartował polityk.
Nie zabrakło też anegdot, które ilustrowały zaangażowanie dwukrotnego ministra spraw zagranicznych w kwestię dialogu. Profesor opowiadał m.in. o tym, jak podczas swojego pobytu w więzieniu współosadzeni, bez względu na to, czy byli zwykłymi kryminalistami, więźniami politycznymi, czy Niemcami, wybrali go na celowego.
Chcieli, by reprezentował ich interesy. - Złodzieje stwierdzili, że jestem w porządku i mam „gadane”, polityczni wiedzieli, że jestem jednym z nich, a Niemcy byli mi wdzięczni za to, że rozmawiam z nimi po niemiecku i nie wypominam im mojego pobytu w Auschwitz. Dostałem sto procent poparcia - wspominał Bartoszewski.
Spotkanie z profesorem odbyło się przy okazji pokazu dokumentalnego filmu pt. „Bartoszewski. Droga”, zrealizowanego przez Artura Więcka i Witolda Beresia. Autorzy postanowili wsiąść do jednego pociągu z Bartoszewskim, by porozmawiać z nim o jego życiu i dorobku.
Festiwal Camerimage 2013 rozpoczął się w sobotę i potrwa do 23 listopada.
Zobacz galerię:
Camerimage 2013. Spotkanie z Władysławem Bartoszewskim przyciągnęło tłumy [ZDJĘCIA]