Zarzuty wręczania łapówek sędziom i obserwatorom postawiła w sobotę prokuratura wrocławska trenerowi drugoligowej Polonii Warszawa Dariuszowi W.
Szkoleniowiec przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Po wyjściu z prokuratury potwierdził swoje przyznanie.
Poręczenie majątkowe
- Trudno, stało się - powiedział W. do zebranych dziennikarzy.
Jak stwierdził prokurator Marek Kuczyński, wobec Dariusza W. zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. Trener został zwolniony do domu.
<!** reklama>Przesłuchanie Dariusza W. trwało w sobotę od godz. 14. i zakończyło się przed godz. 21.
Zatrzymanie w piątek Dariusza W. przez Centralne Biuro Antykorupcyjne ma związek ze śledztwem dotyczącym ustawiania wyników meczów przez pierwszoligowego obecnie Kolportera Koronę Kielce, jednak dotyczą okresu, gdy ten klub występował w trzeciej lidze w sezonie 2003/04.
Jego zespół przegrał
Dariusz W., pojawił się w niedzielę na ławce “Czarnych Koszul” podczas meczu z Lechią w Gdańsku, który jego zespół przegrał 1:2.
45-letni Dariusz W. w piłkarskiej reprezentacji Polski rozegrał 53 spotkania. Występował m.in. w Legii Warszawa i Celticu Glasgow. Jako trener zdobył z Polonią (2000) oraz Legią Warszawa (2006) mistrzostwo Polski. Pracował także jako szkoleniowiec w Kolporterze Koronie, Widzewie Łódź i Orlenie Płock.