Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Było ciężko, ale Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz krok bliżej play off [zdjęcia]

Jakub Stykowski
Jakub Stykowski
Joachim Przybył
Joachim Przybył
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - PGE Spójnia Stargard 97:93.
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - PGE Spójnia Stargard 97:93. Tomasz Czachorowski
Spodziewaliśmy się efektowniejszej gry i wyższego zwycięstwa, ale najważniejsze są dwa punkty. Enea Abramczyk Astoria do ostatnich sekund musiała odpierać ataki PGE Spójni Stargard.

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - PGE Spójnia Stargard 97:93 (27:21, 18:18, 28:33, 24:21)

ENEA ABRAMCZYK ASTORIA: Camphor 21 (3), Washpun 21 (2), Cavars 11, 8 zb., Chyliński 8 (2), Zębski 7 oraz Herndon 11 (1), Pluta 8, Nizioł 5 (1), Krasuski 5 (1).
PGE SPÓJNIA: Gilder 22 (1), Steele 15 (1), 10 zb., Johnson 10 (1), Gray 9, Młynarski 7 (1) oraz Śnieg 14, Grudziński 9 (1), Szmit 3.

Po wyrównany początku Asta jeszcze w 1. kwarcie zaczęła budować przewagę. Decydowała o tym świetna skuteczność (60 procent) z gry i trafione cztery rzuty z dystansu. W końcówce tej części to nie Johnson czy Gilder, ale rezerwowy Dominik Grudziński zmniejszył przewagę gospodarzy.

W 2. kwarcie było już 33:23 i wydawało się, że to będzie mecz pod dyktando Asty. Nic z tego. Coraz mniej było zorganizowanych akcji gospodarzy, za dużo było rzutów z dystansu, a skuteczność już nie była tak imponująca jak w 1. kwarcie (1/10 w 2. części).

Trener Gronek zaprosił swój zespół na naradę, ale ten nadal grał falami. Przed przerwą zdążył jeszcze zbudować najwyższą przewagę w meczu (43:32), by potem roztrwonić ją do 6 punktów.

W drugiej połowie emocji było jeszcze więcej. Gospodarze prowadzili, ale w połowie 3. kwarty ich przewaga stopniała do 2 punktów, a w 29. minucie PGE Spójnia nawet objęła prowadzenie po "trójce" Grudzińskiego.

Jeszcze w 37. minucie, ale kilkadziesiąt sekund później w ostatniej sekundzie akcji dystansu trafił Rod Camphor i Enea Abramczyk Astoria odskoczyła na 5 punktów (92:87). Taką przewagę udało się ochronić do końcowej syreny.

- Gratuluje swoim zawodnikom, za to jak zagrali w drugiej kwarcie i zwycięstwa w całym meczu. Zespół Spójni mimo osłabienia wykorzystał niemal wszystkie nasze błędy. Na koniec dnia to jednak my wygraliśmy spotkanie i to jest najważniejsze. Ważne teraz, jak podejdziemy do następnego meczu. Po analizie tego, co zrobiliśmy dzisiaj, będziemy chcieli poprawić naszą grę - mówił po meczu Artur Gronek, trener Enea Abramczyk Astorii.

- Widziałem walkę w moim zespole. O wyniku spotkania zdecydowały pojedyncze i indywidualne akcje. Nam zabrakło nieco szczęścia w końcówce - tłumaczył Maciej Raczyński, szkoleniowiec przyjezdnych. Tomasz Śnieg dodawał: - Wiedzieliśmy, że dla bydgoszczan to był bardzo ważny mecz w kontekście walki o play-off. Widać, jak bardzo chcieli wygrać. My, przy ograniczonej rotacji, postawiliśmy się przeciwnikowi na trudnym terenie. Trochę mi smutno, że znów przegraliśmy mecz w końcówce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Było ciężko, ale Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz krok bliżej play off [zdjęcia] - Gazeta Pomorska