https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanki nie składają parasolek, będą nadal bronić praw kobiet! [zdjęcia]

Hanna Walenczykowska
Czarny Protest w ToruniuPrzemarsz przez ul. Szeroką i hałas pod pomnikiem Kopernika
Czarny Protest w ToruniuPrzemarsz przez ul. Szeroką i hałas pod pomnikiem Kopernika Grzegorz Olkowski
Bydgoszczanie, głównie kobiety, napisali prawie 3,6 tysiąca listów do parlamentarzystów. Nie jest to ostatnia forma protestu przeciw zaostrzeniu prawa i wprowadzeniu całkowitego zakazu aborcji.

Zobacz galerię: Ewakuacja bloku przy ul. Ludwika Waryńskiego w Bydgoszczy
Organizatorki bydgoskich protestów przeciwko wprowadzeniu całkowitego zakazu aborcji i karaniu kobiet zapraszają na spotkanie organizacyjne. Odbędzie się ono jutro (4 bm. o godz. 19 przy ul. Czartoryskiego 19) w siedzibie ZNP.

- Pojawiają się informacje dotyczącą rządowego projektu ustawy zakazującej aborcji - wyjaśnia Anna Wróblewska-Zawadzka, współorganizatorka dotychczasowych manifestacji, w tym Strajku Kobiet w Bydgoszczy.

Podstawowe założenia

Prawdopodobnie skonkretyzował się projekt „Głos dla życia”, który wprowadza całkowity zakaz i nie przewiduje karania kobiet.

- Projekt zakłada jednak, że kobiety, które dokonają aborcji będą skazywane i tym samym będą traciły część obywatelskich praw. Natomiast skazywani i karani mają być lekarze - przypuszcza Anna Wróblewska-Zawadzka i podkreśla, że czwartkowe spotkanie bydgoszczanek jest otwarte dla wszystkich, którzy chcą włączyć się w organizację kolejnych protestów.

- Mamy kilka swoich pomysłów ale chcemy wysłuchać też innych, by dowiedzieć się czego oczekują. Na spotkaniu będą osoby z różnych organizacji, które przygotowywały dotychczasowe prawno-kobiece manifestacje, w tym Czarny protest i Strajk kobiet,  więc to dobra okazja, żeby powiedzieć co się podobało, co nie – mówi Anna Wróblewska-Zawadzka. - Przy tej okazji dziękuję wszystkim za udział w Strajku Kobiet w Bydgoszczy oraz za zaangażowanie w pisanie listów do posłów i posłanek.

Listy i manifestacje

Organizatorki Strajku kobiet w Bydgoszczy informują, że mieszkańcy Bydgoszczy napisali aż 3.593 listów!

- Dzięki temu wcześniejszy projekt został odrzucony - przypomina Anna Wróblewska-Zawadzka. - To wspólny sukces tysięcy Polek i Polaków, którzy w październiku wyszli na ulice w ramach Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Ale nie czas jeszcze na składanie parasolek!

Kolejne protesty kobiet, prawdopodobnie odbędą się 11 listopada. W tym dniu manifestacje w wielu polskich miastach zapowiada też Komitet Obrony Demokracji.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
ger
Co za mocherowe komentarze
E
Emeryt
Idź do kościoła, pomódl się, a zmienisz zdanie!
J
Józef M.
Tym kobietom polityka w głowie, a nie dobro nienarodzonych dzieci. Nie macie wstydu i odpowiedzialności za grosz!!!!!!!!!!!
P
Polkavyh
Okropne czarne baby. Zabijać im się chce
P
PS
czarna zaraza nie ustępuje i chce zabijać dzieci
G
Gość
Głupota. No , ale cóż? Można i tak na siebie zwracać uwagę!!!!!!!!
s
stanley
Myślę, że są inne formy dialogu w cywilizowanym świecie, jeśli chce się cokolwiek załatwić potrzebny jest dialogi rozmowa natomiast tym zwolennikom aborcji zależy na patologii, zamieszaniu i najlepiej obaleniu rządu. Prawo do życia obowiązuje każdego. Polska lewacka sama wyda na siebie wyrok, bo już patologia społeczna zatacza coraz większe kręgi.
B
Bydgoszczak
Kraj Klerykalny, potem dziwią się migracji.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski