https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanka skarży się na warunki panujące w miejscu kwarantanny. Ratusz wyjaśnia

MM
Jak wyjaśnia WZK, stan pościeli najprawdopodobniej wynika z tego, że w czasie przechowywania mogły się utworzyć zacieki z instalacji wody w pomieszczeniu magazynowym. Rzeczniczka prezydenta zapewnia, że pościel i wkłady nie były wcześniej używane.
Jak wyjaśnia WZK, stan pościeli najprawdopodobniej wynika z tego, że w czasie przechowywania mogły się utworzyć zacieki z instalacji wody w pomieszczeniu magazynowym. Rzeczniczka prezydenta zapewnia, że pościel i wkłady nie były wcześniej używane. Nadesłane
Skontaktowała się z nami bydgoszczanka, której rodzice wrócili z Londynu. Teraz, zgodnie z wytycznymi, podlegają kwarantannie. Przebywają w Zespole Szkół Drzewnych. Jak twierdzi pani Monika, warunki, w jakich przebywają osoby poddane kwarantannie, budzą wątpliwości. Ratusz wyjaśnia.

- Łącznie w akademiku ZS Drzewnych przebywa teraz siedem osób. W toalecie nie ma żadnych środków dezynfekujących. Żel do mycia sama przywiozłam rodzicom. Podobnie maseczki i rękawiczki, których nie dostali.

Kolejną, mogącą budzić kontrowersje, kwestią jest czystość pościeli. A właściwie - jej brak.
- Obdzwoniłam chyba wszystkie instytucje w mieście. W końcu udało mi się skontaktować z kimś z Wydziału Zarządzania Kryzysowego. Dostałam odpowiedź, że kwarantanna była przygotowywana w trybie nagłym, a to, że pościel jest brudna prawdopodobnie wynika z tego, że w czasie przechowywania mogły się zdarzyć zacieki z instalacji wody w pomieszczeniu magazynowym – opowiada pani Monika.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Martę Stachowiak, rzeczniczkę prezydenta Bydgoszczy. Jak zapewnia pościel i wkłady pakowane były w nocy i nie były wcześniej używane. Dodatkowo, na miejscu jest ich większa liczba, do dyspozycji osób podlegających w kwarantannie.

- Przed zakwaterowaniem rodziców kobiety dyżurny BCZK zapytał ją, czy będzie dostarczała wyżywienie i środki higieniczne. Stwierdziła, że nie ma takiej możliwości. Wobec tego zobowiązaliśmy się dostarczyć całodzienne wyżywienie na koszt miasta. Osoby te są traktowane jako zdrowe i nie ma rekomendacji Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, aby używały maseczek i rękawiczek. Poza tym w obiekcie już wcześniej zostały zakwaterowane osoby i nie zgłaszały takich problemów - wyjaśnia Marta Stachowiak. Jak dodaje, środki do dezynfekcji zostaną uzupełnione, jak tylko będą dostępne na rynku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Chciałbym uspokoić rodziców, wszystkie rzeczy ich dzieci zostały spakowane do worków przez personel szkoły i przewiezione do innego budynku szkoły.

G
Gość
18 marca, 19:02, Gość:

paniusiu, jak się nie podoba to niech twoi starzy wracają tam skąd przyjechali, co nie mają kasy na leczenie, trzeba było do Polski tę zarazę przywieźć?

w punkt

G
Gość

Zastanawiam sie tylko co z rzeczami osobistymi naszych dzieci, ktore mieszkaja w Internacie Zespolu Szkol Dzrzewnych?? Nikt nas nie raczyl powiadomic, ze beda tam przebywaly osoby na kwarantannie. Wszystko zostalo. Nie bylo telefonu ze mamy odebrac rzeczy z internatu. To jakas kpina. Kto wezmie odpowiedzialnosc za zaginione rzeczy???

B
B.

Typowe narzekanie i postawa roszczeniowa. Wstyd :/

G
Gość

To dziwne, że matka tej pani ma kwarantannę a córka nie zabrała do swego domu czy wilii ? Mój syn wróci z Anglii samochodem to słyszałam chociaż jestem w grupie ryzyka i starszą osobą, że przyjedzie na kwarantannę do domu - do mnie .A łazienka, kuchnia, w-c wspólne gdy w czasie14 dni się wyhoduje wirus to będę też zarażona? To jak to jest

z tą kwarantanną ? Jedni mają domową drudzy są odizolowani ?

g
gość

Farsa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

G
Gośc

Mogli nie przyjeżdżać do Polski, a jak już są to niech nie narzekają. A jeżeli jest coś co im lub rodzinie się nie podoba, to niech sama kupi. Takim zawsze jest źle, zawsze są niezadowoleni.

G
Gość

Iść kupić nowa. I nie robić szumu albo wrócić i tam wymagać

G
Gość

Swoją drogą Express zamiast pomagać, wspierać znowu szuka sensacji.

G
Gość

Niech nie marudzą.

Sytuacja wyjątkowa, trzeba pokory.

Problem pójść do sklepu i kupić po kołdrze, poduszce, komplecie pościeli dla mamusi i tatusia?

Tak nisko ceni ich zdrowie?

G
Gość

Nie chcieli wracać do kraju a teraz korona wirus polaczków pogonił.

G
Gość
18 marca, 18:16, wici:

O znalazła się wygodna nic nie ma maseczek nikt nie ma brakuje wszędzie jedzenie można dowieść skoro jesteś taka taka wybredna.

W Anglii napewno by mieli lepiej. Czytamy jak tam wygląda nikogo to nie obchodzi a tu teraz chcą leczyć się i mieć wsxystko

G
Gość
18 marca, 18:29, Gość:

A kto im kazał wracać? Teraz Polacy jak szarańcza do Polski wracają i jeszcze oczekują luksusowego traktowania. Może kwarantanna w 4 gwiazdkowym hotelu spełniłaby oczekiwania tych państwa. Trzeba było siedzieć na tyłku w Londynie.

18 marca, 19:00, Gość:

Dokladnie , zgadzam sie

Popieram mogli siedzieć tam gdzie siedzieli

G
Gość

paniusiu, jak się nie podoba to niech twoi starzy wracają tam skąd przyjechali, co nie mają kasy na leczenie, trzeba było do Polski tę zarazę przywieźć?

G
Gość
18 marca, 18:29, Gość:

A kto im kazał wracać? Teraz Polacy jak szarańcza do Polski wracają i jeszcze oczekują luksusowego traktowania. Może kwarantanna w 4 gwiazdkowym hotelu spełniłaby oczekiwania tych państwa. Trzeba było siedzieć na tyłku w Londynie.

Dokladnie , zgadzam sie

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski