O HardejSuce wielu z Was zapewne nawet nie słyszało. Jak wygląda taki triathlon dla najbardziej wytrwałych? Oto co piszą o nim sami organizatorzy. "HardaSuka to najtrudniejsze wyzwanie, jakie sobie możesz wyobrazić. 4.5 kilometra pływania w lodowatych wodach Zalewu Orawskiego, 225 kilometrów rowerem dookoła Tatr, a na koniec 55 kilometrowy ultrabieg przez całe Polskie Tatry. Całość to 8 tysięcy metrów przewyższenia".
4.5 kilometra pływania w lodowatych wodach Zalewu Orawskiego, 225 kilometrów rowerem dookoła Tatr, a na koniec 55 kilometrowy ultrabieg przez całe Polskie Tatry. Całość to 8 tysięcy metrów przewyższenia
21 godzin 28 minut - nowy rekord
Tegoroczną edycję triathlonu, która odbyła się w ten weekend, wygrał bydgoszczanin Tomasz Polański. Na mecie pod Morskim Okiem uzyskał fenomenalny czas 21 godzin 28 minut (to nowy rekord triathlonu). Kolejny na mecie zawodnik przybiegł godzinę i pięć minut później.
Zwycięzca Tomasz Polański
- Pierwszy raz w HardejSuce wziąłem udział w ubiegłym roku, zająłem trzecie miejsce. Wówczas panowały nie najlepsze warunki pogodowe. W tym roku pogoda dopisała - mówi w rozmowie z nami Tomasz Polański. Mało brakowało, a najlepszego zawodnika w tym roku pokonałyby problemy techniczne. - Tuż przed zawodami zaczął szwankować samochód, który miał stanowić wsparcie techniczne podczas jazdy rowerem. Podjęliśmy decyzję, że zmieniamy auto - na zdecydowanie mniejsze, do którego nie zmieścił się zapasowy rower - mówi Tomasz Polański.
Jak się okazało, była to słuszna decyzja - pierwsze auto ostatecznie się popsuło i pan Tomasz po zawodach chwilowo utknął w Krakowie... - Gdyby stało się to na trasie, nie ukończyłbym zawodów - mówi.
Jadą całymi teamami
Na tego typu zawody uczestnicy jadą często z kilkuosobowymi teamami. Jak mówi pan Tomasz zawodnicy mogą bowiem liczyć na dwa punkty z jedzeniem i piciem stworzone przez organizatorów (na końcu Doliny Kościeliskiej i na Kasprowym Wierchu).
- W innych miejscach ustawiają się osoby z teamu danego zawodnika - czasem wybiegają naprzeciw z jedzeniem i piciem - mówi bydgoszczanin. Jego sukces jest tym większy, że sam nie miał takiego wieloosobowego zespołu na trasie.
Polecamy: Terenowa masakra 2019 - zdjęcia
Dla prawdziwych twardzieli! Terenowa Masakra w Bydgoszczy [w...
Tomasz Polański przez kilka lat biegał płaskie maratony. - Kiedy ten rodzaj rywalizacji nieco się znudził, zacząłem biegać w górach - mówi. Podczas tegorocznych przygotowań bydgoszczanin pokonał m.in. ultramaraton Karkonoski i Dziki Groń. - Ostatni przed zawodami był Triathlon Charzykowy - na 1/2 dystansu ironmana (1900 m / 90 km / 21,1 km - przyp red.), który odbywał się dwa tygodnie przed HardąSuką.
Teraz trochę odpoczynku i udział w kolejnych zawodach. Tomasz Polański - poza występami w górach - planuje pojawić się na starcie triathlonu w Borównie.
- Tomasz Polański jest absolwentem Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Bydgoszczy (wychowanie fizyczne). Tytuł magistra uzyskał w Gdańsku. Na co dzień prowadzi firmę zajmującą się instalacją ogrzewania i klimatyzacji.
HardaSuka 2019. Wyniki pierwszych 10. zawodników.
- 1.Polański 21:28
- 2.Grudzień 22:33
- 3.Pietrowski 23:18
- 4.Małysz 24:45
- 5.Ściebura 24:45
- 6.Ohla 24:55
- 7.Iwanicki 25:30
- 8.Dunaj 25:59
- 9.Pawęzka 26:09
- 10.Kubiak 26:11
Wśród kobiet triumfowała Martyna Chomicz. Na metę dotarła po 26 godzinach i 36 minutach.
Terenowa Masakra w Bydgoszczy. Wideo z perspektywy zawodnika.
