- Po zgłoszeniu o niesfornym 38-latku na pokład maszyny z Newcastle udali się strażnicy graniczni z Zespołu Interwencji Specjalnych - informuje Straż Graniczna. - Z relacji kapitana wynikało, że pasażer nie wykonywał poleceń załogi. W czasie lotu rzucał w nią śmieciami, a proszony o przerwanie rozmowy telefonicznej wykonywał w kierunku członków personelu obraźliwe gesty.
Mężczyzna w asyście funkcjonariuszy dobrowolnie opuścił samolot i został przewieziony do pomieszczeń służbowych Straży Granicznej. Tam ukarano go mandatem w wysokości 500 zł.
W grudniu 2016 roku wzrosło bezrobocie. Najbardziej w województwie kujawsko-pomorskim
Polub "Express" na Facebooku