https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanek spotkanie ze znajomymi

Krzysztof Wypijewski
Nasze panie nie rezygnują z walki o czwarte miejsce, które w ćwierćfinale play off pozwoli rozegrać więcej meczów u siebie. Decydujące mogą okazać się dwie najbliższe rundy spotkań.

Nasze panie nie rezygnują z walki o czwarte miejsce, które w ćwierćfinale play off pozwoli rozegrać więcej meczów u siebie. Decydujące mogą okazać się dwie najbliższe rundy spotkań.

<!** Image 2 align=right alt="Image 108794" sub="Wiesław Popik i Dorota Ściurka
(z prawej) zrobią wszystko, aby urwać punkty znajomym z Bydgoszczy Fot. Wiesław Kozieł/PlusLiga">Do końca rundy zasadniczej pozostało pięć kolejek. Pierwsze trzy miejsca, zgodnie z przedsezonowymi zapowiedziami, zajmą najprawdopodobniej najbogatsze i najsilniejsze zespoły, czyli Aluprof, Muszynianka i Farmutil.

Nasz zespół bije się o czwartą pozycję. A jest o co walczyć. Ekipa z tego miejsca, w ćwierćfinale play off, ewentualne piąte spotkanie rozegra bowiem u siebie.

Głównym kontrkandydatem Centrostalu jest MKS Dąbrowa Górnicza. Patrząc na układ gier, to rywalki czeka trudniejsze zadanie. Przed nimi konfrontacje z Muszynianką, Farmutilem i Aluprofem. Bydgoszczanki powinny mieć nieco łatwiej. Wprawdzie czekają je mecze przeciwko faworytkom z Muszyny i Piły, ale spotkania ta zagrają przed własną publicznością.

Jednak sporo może się wyjaśnić już po dwóch najbliższych kolejkach. Jeżeli podopieczne trenera Piotra Makowskiego nie oddadzą punktów Stali Mielec, a potem rozprawią się w Łuczniczce z AZS Białystok, to powinny wskoczyć na czwarte miejsce. Oczywiście, przy założeniu, że nie będzie niespodzianek (czytaj: wygra faworyt) w spotkaniach Dąbrowy z Muszynianką i Farmutilem (za tydzień).

<!** reklama>- Nie oglądamy się na innych. Spokojnie robimy swoje - ucina wszelkie spekulacje Makowski, którego zespół koncentruje się na najbliższym meczu ze Stalą. Zadanie nie będzie wcale łatwe, bo mielczanki mają nóż na gardle. Przegrały trzy ostatnie spotkania (po 0:3) i wylądowały w strefie barażowej. Teraz potrzebują punktów i za pewne tanio skóry nie sprzedadzą.

W obozie Stali pracują osoby znane bydgoskim kibicom. Stanowisko trenera piastuje Wiesław Popik, były opiekun Delecty. Jedną z jego podopiecznych jest Dorota Ściurka, która jeszcze w ubiegłym sezonie występowała w grodzie nad Brdą.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski