- Rada Ministrów przyjęła projekt rozporządzenia w sprawie granic Bydgoszczy - poinformowało nas biuro prasowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
<!** Image 2 align=right alt="Image 91424" sub="Na ulicy Szubińskiej, między wiaduktem a skrzyżowaniem z drogą prowadząca do Trzcińca, przebiega granica gmin Bydgoszcz i Białe Błota. Las widoczny w oddali i droga na Miedzyń ma pozostać na terytorium Białych Błot
/ Fot. Tadeusz Pawłowski">Projekt rozporządzenia MSWiA, o czym już informowaliśmy, zakładał, że miasto Bydgoszcz będzie mogło poszerzyć swój obszar o ziemie należące do gminy Osielsko (141 ha przy ul. Smukalskiej). Minister spraw wewnętrznych nie wyraził zgody na przejęcie terenów znajdujących się na lotnisku oraz między ul. Szubińską a Miedzyniem (651 ha) od gminy Białe Błota oraz ziemi przyległej do ul. Dolnej Waleniowej (124 ha) od gminy Sicienko.
- Rada Ministrów przyjęła projekt rozporządzenia w sprawie ustalenia granic niektórych gmin i miast oraz nadania miejscowościom statusu miasta. W dokumencie tym jest również proponowana zmiana granic miasta na prawach powiatu Bydgoszcz i gminy Osielsko - poinformował nas Wydział Komunikacji i Promocji MSWiA.
Oficjalne informacje o decyzji rządu do regionalnych urzędników wojewody wczoraj jeszcze nie dotarły (Rafał Bruski rekomendował przyłączenie ziem białobłockich i osielskich, o Sicienku się nie wypowiadał, bo w czasach, gdy był wiceprezydentem Bydgoszczy, reprezentował ją w sporze z podmiejską gminą - przyp. red.).
<!** reklama>- Rozporządzenia nie ma jeszcze na internetowych stronach Rady Ministrów. Zatem trudno powiedzieć, czy jest ono takiej samej treści jak projekt - twierdzi Krzysztof Kula, zastępca wójta gminy Sicienko. - Jeśli tak jest, to bardzo się z tego cieszymy, bo gmina będzie mogła świadczyć usługi na takim samym poziomie jak dotąd.
Przypomnijmy, że gdyby Sicienko musiało oddać ziemię na Osowej Górze, wówczas dochód na jednego mieszkańca zmniejszyłby się aż o 100 złotych. W przypadku Białych Błot straty byłyby mniejsze, sięgające 300 tysięcy złotych.
- Nie sprawdzałam jeszcze tych wieści - przyznaje Katarzyna Kirstein-Piotrowska, wójt gminy Białe Błota. - Ale jeśli są prawdziwe, to jestem zadowolona. To wielka radość i umocnienie wiary w sprawiedliwość demokracji.
Bydgoszczy nie udało się zrealizować planu poszerzenia granic już drugi raz. Zanim jednak zapadną jakiekolwiek decyzje - w tym prezydenta miasta, który postanowi o tym, czy miasto złoży nowy wniosek - z przedstawicielami zainteresowanych trzech gmin; Bydgoszczy, Białych Błot i Sicienka we wrześniu ma spotkać się wiceminister Tomasz Siemoniak. O to, by przedstawiciel rządu stał się negocjatorem, zabiega posłanka PO, Teresa Piotrowska.