Pierwszego dnia zmagań bydgoscy lekkoatleci wywalczyli 2 złote medale. Oba krążki padły łupem reprezentantów Zawiszy.
Jako pierwszy tytuł mistrzowski zapewnił sobie Remigiusz Olszewski, który wygrał sprint na 60 metrów w czasie 6.67. Choć po raz kolejny pobiegł szybciej od minimum PZLA na halowe mistrzostwa Europy w Glasgow (1-3 marca), nie był do końca zadowolony.
- Cieszę się ze zwycięstwa, ale wynik mnie nie satysfakcjonuje. Chciałbym biegać poniżej 6.60, mam nadzieję, że nastąpi to już w Glasgow – przyznał za metą Olszewski, który wygrał sprint halowych mistrzostw kraju piąty raz z rzędu!
W sobotę na najwyższym stopniu podium stanęła też Adrianna Sułek. Po ostatniej konkurencji 5-boju podopieczna Wiesława Czapiewskiego miała jednak łzy w oczach. Dlaczego? Bo wynik, który 20-latka uzyskała w Toruniu (4357 pkt) to za mało, by myśleć o wyjeździe do stolicy Szkocji. Na pocieszenie byłej siatkarce Pałacu pozostają rekordy życiowe w skoku w dal (6.08) oraz biegu na 800 metrów (2:18.32).
W sobotę cieszyliśmy się też z niespodziewanego złota Norberta Kobielskiego w skoku wzwyż (2.22), który reprezentuje wprawdzie MKS Inowrocław, ale korzysta z bazy treningowej CWZS Zawisza. Faworyzowany Sylwester Bednarek z RKS Łódź pokonał tylko 2.19 i musiał zadowolić się srebrem. Kobielski 3-krotnie atakował 2.27 (minimum na HME), ale bez powodzenia.
Niedziela przyniosła kolejny wysyp medali dla zawodników znad Brdy. Rozpoczął Marcin Lewandowski (Zawisza), który pewnie wygrał bieg na nietypowym dla siebie dystansie 3000 metrów (już wcześniej wypełnił minimum do Glasgow na 800 i 1500 m). W Toruniu „Lewy” wyprzedził drugiego zawodnika o blisko 5 sekund, ale czas 8:16.00 nie dał rekordu Polski.
Nie zawiodła Iga Baumgart-Witan, która już wcześniej zapewniła sobie start w Szkocji. Zawodniczka Budowlanego Klubu Sportowego Bydgoszcz wygrała rywalizację na 400 metrów (52.05), wyprzedzając Justynę Święty-Ersetic (52.16) i Annę Kiełbasińską (52.32). Podopieczna Iwony Baumgart pozostaje niepokonana na tym dystansie w 2019 roku.
Najbardziej uradowany z bydgoskich lekkoatletów z Torunia wyjeżdżał jednak Dominik Bochenek. Zawiszanin był wprawdzie drugi w niedzielnym finale biegu na 60 m przez płotki, ale uzyskany przez niego czas (7.75) jest lepszy od wskaźnika PZLA na halowe mistrzostwa Europy. Zwyciężył Damian Czykier (7.71).
Srebro w skoku o tyczce wywalczył Paweł Wojciechowski (5.60). Wygrał Piotr Lisek (5.83). Obaj wystartują w czempionacie Starego Kontynentu pod dachem.
Po raz pierwszy rozegrano sztafety (4x200 kobiet i mężczyzn oraz 4x200 mieszane). We wszystkich biegach startował zespół Zawiszy, ale medalu nie udało się zdobyć.
Oficjalny skład na HME w Glasgow Polski Związek Lekkiej Atletyki ogłosi w tym tygodniu.
