Bydgoszcz w kolejce po ME

<!** Image 2 align=none alt="Image 208820" sub="Z frekwencją na trybunach w przypadku przyznania nam mistrzostw Europy gospodarze nie powinni mieć kłopotów. Mistrz olimpijski Adrian Zieliński (na zdjęciu) i mistrz świata Marcin Dołęga mają wielu kibiców w regionie. Fot. Tymon Markowski">
Władze Bydgoszczy rozważały przyjęcie organizacji mistrzostwa świata, ale jak ustaliliśmy przegrały rywalizację z Wrocławiem. Działacze poważnie rozważają ubieganie się o organizację mistrzostw Europy.

Od 16 do 23 października Polska będzie gospodarzem mistrzostw świata w podnoszeniu ciężarów. Gospodarzem miała być Warszawa, ale wszystko wskazuje na to, że zawody zostaną przeniesione do Wrocławia.
<!** reklama>
Podczas balu mistrzów sportu na początku stycznia nowy prezes związku Szymon Kołecki wygłosił dramatyczny apel o wsparcie finansowe zawodów do minister sportu i prezydent Warszawy.
Jak udało nam się ustalić poprzedni prezes nie złożył do władz miasta w ubiegłym roku wniosku o dofinansowanie imprezy, a Kołecki został wybrany w grudniu. W tym roku sternikowi atletów nie udało się załatwić z warszawskiego ratusza ani złotówki. W tej sytuacji zarząd związku podjął decyzję o szukaniu miasta, które byłoby zainteresowane organizacją zawodów zapewniając przy tym pomoc finansową w ich przeprowadzeniu.
Jak ustaliliśmy, wśród kandydatur rozpatrywane były też Bydgoszcz i Wrocław.
- Kandydatura Bydgoszczy odpadła przede wszystkim z racji gorszych połączeń lotniczych - wyjaśnia nam Marek Kaczmarczyk, rzecznik związku. - Wrocław dysponuje stałymi połączeniami z portami w Niemczech, Austrii, czy Wielkiej Brytanii. Dodatkowym atutem stolicy Dolnego Śląska było zaangażowanie lokalnego Urzędu Marszałkowskiego i miasta oraz pomoc w znalezieniu sponsorów strategicznych.
- Zarząd związku upoważnił prezesa do przedstawienia nowej kandydatury organizatora mistrzostw - Wrocławia - podczas kongresu światowej federacji, która odbywa się przy okazji mistrzostw świata do lat 17 w Taszkiencie - mówił „Expressowi” Arkadiusz Ratajczak, członek władz związku i jednocześnie wiceprezes sekcji Zawiszy. - Jeśli delegaci zaakceptują tę kandydaturę, zawody zostaną przeniesione do Wrocławia, jeśli nie, będziemy je musieli zorganizować w Warszawie. Przyznaję, że Bydgoszcz była wymieniana wśród miast, które mogłyby przeprowadzić te zawody, ale były to tylko niezobowiązujące rozmowy. Działaczom i władzom miasta zależy na organizacji mistrzostw Europy. To zawody niższej rangi, które są w zasięgu naszych możliwości organizacyjnych i finansowych. Być może będziemy się starali o zorganizowanie mistrzostw w 2014 roku, albo w latach następnych.