Wczoraj rozpoczęła się zainicjowana przez bydgoski ratusz debata nad planami rozwoju miasta do 2030 roku. Do końca października każdy bydgoszczanin będzie mógł dać znać urzędnikom, jak widzi rozwój Bydgoszczy do 2030 roku.
Zastosować się trzeba
– Strategia rozwoju miasta z 2013 nieco się zdezaktualizowała – stwierdził wczoraj, rozpoczynając publiczną debatę Rafał Bruski, prezydent miasta. – Rządowy partner, rozdzielający środki finansowe, wspiera czasami samorządy, ale czasami nie. Do tych zasad, jako samorządowcy, musimy się jednak mimo wszystko zastosować. Mamy w Bydgoszczy około miliarda złotych zagwarantowanych ze środków Unii Europejskiej. Z tego wiele idzie na to, czego nie widać dla zwyczajnych ludzi, bo to jest pod ziemią. Miejskie Wodociągi i Kanalizacja mają na inwestycje 200 milionów złotych...
Najważniejsze miasto
Obecny wczoraj na konferencji Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, stwierdził, że strategię rozwoju regionu trzeba zmieniać.
– Emocje, których sam doświadczałem, między Bydgoszczą a Toruniem, trzeba wygasić – stwierdził. – Bydgoszcz na pewno jest ośrodkiem, który ma potencjał przemysłowy, to widać.
Całbecki zwrócił uwagę, że obecny dokument określający kierunki rozwoju województwa pochodzi z... 2013 roku! Dokument ma być zmieniany, a jak powiedział marszałek – prace nad papierami dotyczącymi rozwoju Bydgoszczy pomogą w jego zmianach.
– Przed nową perspektywą unijnych pieniędzy strategię rozwoju województwa będziemy zmieniać – stwierdził marszałek województwa.
– Dokument najważniejszego w województwie społecznie-gospodarczego miasta może uporządkować myślenie na temat tej nowej perspektywy – uznał Piotr Całbecki.
Komunikacja...
– W tej chwili chodzi o to, żeby w przyszłej dokumentacji dla Bydgoszczy wprowadzić jak najwięcej ważnych elementów, które oczywiście są zbieżne z elementami rozwoju województwa – stwierdził Piotr Całbecki.
Jak powiedział marszałek, samorząd województwa stawia na komunikację. – Chcemy w tych naszych dokumentach zarezerwować wszelkie kanały komunikacyjne.
Mówiąc o kanałach komunikacyjnych, marszałek miał na myśli kolej i połączenia lotnicze. – Spójność komunikacyjna z Europą... to się dzieje – pewnie mówił Piotr Całbecki. – To są moim zdaniem dwa priorytety, które będą determinować rangę miasta.
Jedenaście nowych
Jak zasygnalizował marszałek, bydgoski Port Lotniczy jest ważny dla województwa. Trwają rozmowy z Lufthansą, niemieckim przewoźnikiem który od kilku lat obsługuje PLB, o uruchomieniu jeszcze jednego dodatkowego, dziennego połączenia – jak wiemy nieoficjalnie prawdopodobnie z Frankfurtem.
– Przypomnijmy, że nowe miejskie budowy są możliwe dzięki pozyskanym niedawno dodatkowym pieniądzom – poinformował na wiosnę ratusz.
Bydgoskie władze przedstawiły listę jedenastu dodatkowych inwestycji, które uda się w najbliższym czasie przeprowadzić. Skąd nagle przypływ środków?
Unia daje
– W momencie pozyskania środków unijnych na rozbudowę ulicy Grunwaldzkiej mówiłem o wielkim sukcesie – wyjaśnia prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. – Dzięki bardzo dobrze przygotowanemu wnioskowi uzyskaliśmy 113 mln zł unijnego dofinansowania. Rozstrzygnięcie to pozwoliło nam część miejskich środków przeznaczyć na inne zadania. Do wieloletniego planu finansowego wprowadzamy dodatkowe inwestycje na łączną kwotę 75,7 mln zł.
1
miliard złotych razem ze wsparciem z Unii Europejskiej ma Bydgoszcz na inwestycje.
