- Decyzje sprzed 100 lat powodują, że - wprawdzie z trudem, ale przywracamy teraz lotnisko niebu - poetycko podsumował Piotr Całbecki, marszałek województwa, które jest większościowym udziałowcem portu. I zwrócił się do pracowników: - Czasami czytacie mrożące krew w żyłach artykuły na temat waszego miejsca pracy. Z mojej strony zapewniam, że nic złego się nie stanie z portem lotniczym.
Marszałek woli dopłacać do połączeń. Stąd mowa o 8-9-milionowym dokapitalizowaniu naszego lotniska, które ma pokryć dziurę w budżecie portu. Dobrą wiadomością jest powrót połączenia z Rzymem. Od 27 kwietnia pasażerowie będą znów mogli latać z Portu Lotniczego Bydgoszcz bezpośrednio na lotnisko Fiumicino.