Cztery młode kobiety, idące przez centrum Bydgoszczy, prawdopodobnie ulicą Gdańską. Czy to krewne, a może serdeczne koleżanki, które wybrały się po pracy na kawę lub po prostu na spacer?
- Jedno jest pewne, to zdjęcie w lipcu 1936 roku wykonał Józef Wiedeliński, jeden z najbardziej znanych w Bydgoszczy fotografów ulicznych, który miał swoje stanowisko przy placu Wolności 5 - mówi prezeska Fundacji Farbiarnia, Katarzyna Gębarowska, która zobaczywszy to zdjęcie (i jeszcze kilka innych) w zbiorach bydgoskiego kolekcjonera fotografii, przedsiębiorcy i szefa ByLOT-u Karola Słowińskiego, utwierdziła się tylko w pomyśle, że tegoroczny Vintage Photo Festival będzie poświęcony fotografii ulicznej i jej autorom. Dlaczego?

W dwudziestoleciu międzywojennym zdjęcia robili lejkarze
- Od lat dwudziestych w Bydgoszczy pojawił się nowy typ fotografa - fotograf uliczny. Miało to związek z nowym (zaprezentowaniem na targach w Lipsku w 1925 r.) aparatem marki Leica. Tak zwani lejkarze (lub lajkarze) zaczepiali wręcz przechodniów, robiąc im zdjęcia. To dzięki ich pracy wiemy dziś, jak wyglądała Bydgoszcz i jej mieszkańcy w latach po odzyskaniu wolności. W tym roku obchodzimy jubileusz 100-lecia niepodległej Bydgoszczy, nie ma więc lepszej okazji ku temu, by odszukać zdjęcia bydgoskich fotografów ulicznych i zaprezentować je na 6. Vintage Photo Festivalu, który od swej pierwszej edycji nawiązuje do fotograficznych tradycji Bydgoszczy - wyjaśnia Katarzyna Gębarowska.
Zachęcamy mieszkańców, by zajrzeli do swych albumów, szuflad, które być może skrywają zdjęcia, jakich szukamy. Zależy nam na dotąd nieznanych fotografiach bydgoskich ulic z dwudziestolecia międzywojennego, koniecznie z ludźmi!
Katarzyna Gębarowska, dyrektor Vintage Photo Festival
Jak przyznaje nasza rozmówczyni, tematu bydgoskiej fotografii ulicznej i tzw. lejkarzy nikt dotąd nie zgłębiał. - To niesamowite, że po stu latach wciąż tak niewiele wiemy o fotografach, którym tak wiele zawdzięczamy. Wynika to jednak z tego, że fotografii nie traktowano jako sztuki, lecz rzemiosło - podkreśla Katarzyna Gębarowska.
Podziel się zdjęciami poprzez grupę na Facebooku
- Każdy fotograf uliczny miał swoje stanowisko. Oprócz wspomnianego Wiedelińskiego, działali też Bolesław Langer czy Stanisław Springer, mający zakłady fotograficzne przy ul. Pomorskiej 54, czyli po sąsiedzku z obecną Galerią Farbiarnia. Na razie wśród lejkarzy nie znalazłam jeszcze kobiety, ale niewykluczone, że taka też była - opowiada nam dyrektorka Vintage Photo Festivalu, który jak zawsze odbędzie się jesienią, jednak na Facebooku została już utworzona grupa „Modne lata 20 - Bydgoszcz na starych fotografiach”. Poprzez ten profil można dzielić się zdjęciami bydgoskich ulic z 20-lecia międzywojennego, koniecznie z ludźmi!
- Zależy nam na fotografiach, które nie są jeszcze znane. Dlatego zachęcamy mieszkańców, by zajrzeli do swych albumów, szuflad, które być może skrywają zdjęcia, jakich poszukujemy - apeluje Katarzyna Gębarowska. Zebrane fotografie w powiększeniu będą zaprezentowane podczas festiwalu na ulicy w centrum Bydgoszczy!
