Inauguracyjny set długo przebiegał pod dyktando naszych zawodników. Od stanu 14:11 gra gości uległa jednak załamaniu. Miejscowi zdobyli 4 oczka z rzędu i przejęli inicjatywę. Aż trudno uwierzyć, że gospodarze wygrali tę odsłonę, choć atakowali z zaledwie 25-procentową skutecznością (bydgoszczanie mieli 43%). O końcowym sukcesie rzeszowian przesądził blok (5:1) i mniejsza liczba błędów własnych (1:8).
II partia była wyrównana do stanu 6:6, potem dominowali gospodarze. Resovia poprawiła atak (60%) i wygrała gładko 25:18.
III set był dość szalony. Najpierw przewodziła Resovia (7:4), potem do głosu doszła BKS Visła (17:15). Końcówka należała jednak do bardziej doświadczonych rzeszowian, którzy wygrali 25:22 i cały mecz 3:0.
Można było odnieść wrażenie, że nasi siatkarze byli zmęczeni poniedziałkowym graniem w Radomiu. Visła przegrała 2:3, a mecz zakończył się o godz. 23.03.
W niedzielę o godz. 20.30 w hali Immobile Łuczniczka BKS Visła Bydgoszcz podejmować będzie PGE Skrę Bełchatów.
Asseco Resovia Rzeszów – BKS Visła Bydgoszcz 3:0 (25:21, 25:18, 25:22)
Resovia: Krulicki (5), Kosok (3), Komenda (2), Hoag (17), Bartman (8), Marechal (10), Perry (libero) oraz Shoji
Visła: Gałązka (5), Stern (15), Kalembka (8), Quiroga (6), Gil (1), Urbanowicz (6), Szymura (libero) oraz Woch, Lipiński, Gryc (3), Bonisławski (libero) i Cieślik
