- Funkcjonariusze zatrzymali w ostatnich dniach 24 osób. Wszystkie muszą się teraz liczyć z konsekwencjami swoich wcześniejszych czynów - informuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Pani komisarz dodaje też, że podstawami prowadzonych przez policjantów poszukiwań osób, które wcześniej weszły w konflikt z prawem, są postanowienia wydane przez sądy, m. in.: list gończy, nakaz doprowadzenia czy ustalenie miejsca pobytu.
Działając w oparciu o takie dokumenty w dniach od 22 do 27 grudnia br. policjanci z Komendy Miejskiej w Bydgoszczy i podległych komisariatów zatrzymali łącznie 24 osoby, za którymi sądy wydały 5 listów gończych, 15 nakazów doprowadzenia do placówki penitencjarnej oraz 4 postanowienia o ustalenie miejsca pobytu.
- Jednym z zatrzymanych jest 32-letni bydgoszczanin, który, jak się okazało, był poszukiwany listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy celem odbycia kary ponad roku pozbawienia wolności oraz nakazem doprowadzenia do sprawy prowadzonej przez śródmiejskich policjantów - mówi kom. Lidia Kowalska.
Mężczyzna wpadł w ręce patrolu z bydgoskiego Śródmieścia tuż po tym, jak awanturował się z kontrolerami biletów w autobusie, gdy dowiedział się, że zostanie ukarany mandatem za jazdę bez biletu. Podczas policyjnej interwencji okazało się dodatkowo, że ma on przy sobie kilka gramów suszu roślinnego - marihuany.
