
Buty z bydgoskiej „Kobry” były cenne jak złoto i droższe niż mandat
W obuwiu produkowanym w Bydgoszczy chodziło kiedyś pół Polski. W międzywojniu zakłady „Leo”, a po II wojnie PZPS „Kobra” słynęły z dobrej jakości swoich wyrobów, ich estetyki i trwałości. Po tzw. odrzuty z eksportu w sklepie firmowym przy ul. Gdańskiej ustawiały się długie kolejki.
Więcej przeczytacie w piątkowym Magazynie "Expressu Bydgoskiego"
Zobaczcie na kolejnych zdjęciach, jakimi tematami zajęli się w tym tygodniu nasi reporterzy

W pokoju zagadek strach ma wielkie oczy
Ludzie zwariowali? Dają się zamknąć na cztery spusty w escape roomie, a później są straszeni, zmuszani do myślenia, do nerwowego szukania wyjścia. I jeszcze za to płacą!

Ma klucz do lasu, rozumie zwierzęta
Ma smykałkę do wynalazków. Dzięki temu przyrodnik i operator kamery Marcin Kostrzyński może się pochwalić unikatowymi ujęciami zwierząt.

Ma klucz do lasu, rozumie zwierzęta
Nagranie Marcina Kostrzyńskiego wilczków oglądających po raz pierwszy swoje odbicie jest światowym fenomenem.