Jakub Bednaruk w swojej trenerskiej karierze jeszcze nigdy nie pokonał zespołu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. W sobotnie popołudnie w „Łuczniczce” nie było inaczej, bowiem podopieczni Andrei Gardiniego ograli bydgoski zespół 3:0. MVP wybrany został Sam Deroo.
Na siatkarzy mistrza Polski na razie nikt nie znalazł sposobu. ZAKSA w sześciu pierwszych meczach ligowych nie straciła nawet punktu, pokonując między innymi Jastrzębski Węgiel, Asseco Resovię Rzeszów i Indykpol AZS Olsztyn.
Mimo to podopieczni Jakuba Bednaruka rozpoczęli ten mecz od prowadzenia 4:1, 8:5. W ataku znakomicie spisywał się Metodi Ananiew. Goście jeśli zdobywali punkty, to po błędach gospodarzy na zagrywce. Bydgoszczanie długo grali jak równy z równym, pierwszy remis zanotowano przy stanie 11:11 (błąd Bartosza Filipiaka).
Zawodnicy Andrei Gardiniego długo nie mogli przejąć inicjatywy. Łuczniczka prowadziła 16:14, ale od tego stanu goście zdobyli sześć punktów. Duża w tym zasługa Rafała,Buszka, który pojawił się w polu zagrywki.
Drugiego i trzeciego, jak się później okazało, ostatniego seta w tym meczu gracze zespołu mistrza Polski rozpoczęli mocno skoncentrowani, wypracowując sobie kilkupunktową przewagę. W II partii 8:2 i 12:6, w III odsłonie 4:0 (na zagrywce znowu Rafał Buszek) i 7:2. A potem tylko kontrola.
W końcówce II seta na parkiecie swoje szanse otrzymali dwaj młodzi zawodnicy Łuczniczki - Kamil Semeniuk i Kacper Bobrowski. Ten ostatni kończył 2. i 3. seta nieudaną zagrywką.
Łuczniczka Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (21:25, 18:25, 18:25).
Łuczniczka: Ananiew (5), Goas, Jurkiewicz (3), Szalacha (6), Batagim (6), Filipiak (6), A. Kowalski (libero) oraz Rohnka (4), Gryc (9) i Bobrowski (1).
ZAKSA: Toniutti (2), Buszek (10), Wiśniewski (6), Bieniek (6), Torres (8), Deroo (13), Zatorski (libero) oraz Szymura (2), Jungiewicz i Semeniuk (1).
MVP: Sam Deroo.
Teraz siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz wybierają się do Bełchatowa.