https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burza zerwała dach. Mieszkańcy z Okrzei 1 czekają na pomoc [zdjęcia]

AST, MC
Twierdzą, że od 3 dni ich prośby o pomoc są ignorowane. Strażacy zapewniają, że zrobili wszystko co mogli.

Napisał do nas M. Jenek, szef wspólnoty mieszkaniowej z ulicy Okrzei 1 na Błoniu. Oto jego relacja: - 11 sierpnia znaczna część dachu została zerwana w wyniku burzy. Na miejsce przybyło 3 strażaków, którzy stwierdzili, że akcja zabezpieczania zwisającego dachu jest zbyt niebezpieczna i musi poczekać do godzin porannych. Następnego dnia, tj 12 sierpnia pomimo licznych zgłoszeń od prezes wspólnoty mieszkaniowej, zarządcy budynku oraz mieszkańców nie pojawiła się żadna jednostka straży pożarnej. W rozmowie telefonicznej dowiedzieliśmy się, że opasanie terenu taśmą jest wszystkim, co straż może zrobić, oraz że usunięcie zwisających połaci dachu nie należy do ich kompetencji. W połowie dnia część zwisającego okrycia dachowego spadła pod własnym ciężarem, na szczęście żadnemu z mieszkańców i licznie zgromadzonych gapiów nic się nie stało. Po tym zdarzeniu straż została ponownie poinformowana jednakże do końca dnia nie podjęto żadnych kroków mających na celu pomoc mieszkańcom budynku. 13 sierpnia po ponownym zgłoszeniu do straży pożarnej ok godziny 10 przyjechała grupa strażaków. Po obejrzeniu stanu okrycia dachowego oraz jego zwisających elementów nie stwierdzono potrzeby interwencji, w związku z tym, że zwisające elementy „ nie stanowią zagrożenia dla mieszkańców i przechodniów”.

Zobacz też: Krajobraz po burzy w Bydgoszczy. Drzewa zwalone na groby [zdjęcia]

Jak dodaje M. Jenek, strażacy dodatkowo stwierdzili, że teren przed blokiem (trawnik) nie odpowiada warunkom użycia dźwigu i „jeśli zniszczenia wystąpiłyby z drugiej strony budynku, tj parkingu, wtedy nie byłoby problemu z odcięciem zwisających elementów”. Pomimo próśb o pomoc ze strony mieszkańców strażacy mieli odjechać 10 minutach.

A co na to bydgoscy strażacy? Odpowiada rzecznik kpt. Aleksandra Starowicz: - Interweniowaliśmy przy Okrzei kilka razy. W związku z wezwaniami do tego konkretnie bloku mogę powiedzieć, że zrobiliśmy, co możemy jako służba. Jeden zastęp straży na miejscu to ewidentnie za mało, żeby w pełni zabezpieczyć miejsce. W sobotę rano interwencji mieliśmy już około 700 w różnych miejscach. To skala niespotykana wcześniej. Przy Okrzei zrobiliśmy, co możemy. Jeśli chodzi o naprawę, o dalsze prace budowlane w bloku, to już jest to sprawa zarządcy i właściciela budynku - dodaje.

Piątkowa wichura nie ominęła także osiedla Leśnego. W tamtejszym parku wiele drzew zostało połamanych lub wyrwanych z korzeniami. Na poniższym wideo nagrywanym z roweru widać część zniszczonych drzew.

Na osiedlu Leśnym w Bydgoszczy drzewa padały jak zapałki [ZDJĘCIA]

AKTUALIZACJA: Chcielibyśmy bardzo podziękować za podjęcie akcji oraz udzieloną pomoc oddziałom straży pożarnej z wozów 303c72 oraz 251c21, którzy w dniu dzisiejszym od godziny 12:30 pracują nad zabezpieczeniem poszycia dachowego, które zostało zerwane w piątek - pisze M. Jenek. - Blok jest w chwili obecnej profesjonalnie zabezpieczany przez straż, która wkłada dużo pracy i wysiłku w zrealizowanie akcji.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kirk

Coraz częściej o nich czytam. niedługo moze  będa zaraz po Romecie.

z
zz

Zachciało się być wspólnotą, to niech płacą. Strażacy nie są od prac remontowych. Zabezpieczyli teren i w normalnej spółdzielni w kolejne dwa-trzy dni weszłaby ekipa remontowa, no, ale nie, ci ludzie wiedzą lepiej.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski