https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burgery wyszły z sieci i poszły w miasto

Tomasz Zieliński
Jeszcze dziesięć lat temu hamburger był „własnością” sieciówek. Dziś może być powodem odwiedzenia wyspecjalizowanej restauracji, jak  ZAUŁEK.
Jeszcze dziesięć lat temu hamburger był „własnością” sieciówek. Dziś może być powodem odwiedzenia wyspecjalizowanej restauracji, jak ZAUŁEK. Filip Kowalkowski
Piekarnie pieką dla nich specjalne bułki, powstają oryginalne przepisy dla wegetarian, a dla hipsterów to chleb powszedni. Mowa o burgerach...

[break]
Dla wielu bydgoszczan zamknięcie pierwszego McDonalda, otwartego przy placu Wolności 20 lat temu, było ogromną niespodzianką. Przyczyn zapewne jest wiele, a jedną z nich rozkwit burgerowego interesu poza znanymi sieciami. Już nie tylko McDonald’s czy Burger King. W centrum powstały - i świetnie sobie radzą - nowe restauracje, które z sieciówkami nie mają niemal nic wspólnego. W rozwoju biznesu nie przeszkadza nawet fakt, że za burgera zapłacić trzeba więcej - coś za coś.

Wołowa konkurencja

- Zaczynaliśmy od food trucka, samochodu, z którego sprzedawaliśmy nasze wyroby - wspomina Sebastian Grzesiński, prowadzący Burger Park. - Dlaczego burgery? Bo w Bydgoszczy nie było wtedy konkurencji dla sieciowych restauracji. Po kilku miesiącach nadarzyła się okazja, by wynająć lokal przy Gimnazjalnej. Zdecydowaliśmy się spróbować i był to dobry ruch. Z samochodu nie zrezygnowaliśmy, wprost przeciwnie - niebawem uruchamiamy drugi.

Bułki do burgerów wypieka specjalnie dla Burger Parku jedna z piekarni, sosy powstają na miejscu według własnych receptur. Również wołowina nie jest przypadkowa - po testach wybrano najsmaczniejszą i to ona jest jednym ze składników gwarantujących utrzymanie stałych klientów i napływ nowych. Pochodzi z polskich hodowli krów mięsnych ras takich jak red angus czy limousine.

Elementy układanki

- Bułki pieczemy sami, sosy powstają na miejscu, mięso pochodzi z krajowych, wyselekcjonowanych hodowli - zdradza swój przepis na sukces Anna Roszewska, właścicielka Wytwórni Burgerów, mieszczącej się w Zaułku. - Tych ostatnich długo szukaliśmy, by uzupełnić element naszej układanki. Słowem - panujemy nad każdym składnikiem. No i jeszcze kreatywność - przepisy na kolejne burgery powstają dzięki pomysłom nas wszystkich. Próbujemy - jeśli się sprawdzą, trafiają do klientów.

Efektem takiego podejścia w obu restauracjach jest rosnące grono zadowolonych odbiorców, publikacje w prasie, materiały w telewizji.

- Kompozycje są najczęściej naszym własnym pomysłem - mówi Sebastiana Grzesiński. - Słuchamy siebie - potwierdza Anna Roszewska.

Ocalić mućkę

Nowoczesny burger to nie tylko klasyka w dobrym wydaniu. Burger Park urozmaica ofertę „burgerem miesiąca”, knajpka z Zaułka - „tygodnia”. W tej ostatniej przed Świętem Niepodległości do oferty trafił na przykład „Patriota”: oprócz wołowiny i bekonu do bułki trafiły kapusta kiszona i talarki ziemniaka.

Oferta nowego fast foodu stale się poszerza. Mając do wyboru np. menu w Burger Strefie z Gdańskiej czy Canapie z Dworcowej można wprawdzie zatęsknić za hot dogiem z pieczarkami, tylko po co? Dziś burgerowe fantazje znajdziemy nie tylko w siedzibach tych nowych fast foodów: jeżeli mamy taką potrzebę, zostaną nam dowiezione pod wskazany adres.

Co ciekawe, coraz śmielej pod pojęcie szybkiego jedzenia wciska się coś jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia: zdrowa żywność. Choćby w takim Wege Parku, sąsiedzie i jednocześnie konkurencji dla tego burgerowego. Sałatki, koktajle, wegańskie burgery: groszek, marchew, tofu i jarmuż. W końcu nie wszyscy chcą przecież pożerać poczciwe mućki…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
cezar
a bigos jedli?mamonie?
M
Mariusz !!!
Żeby jeszcze tylko, ceny burgerów były bardziej przystępne na kieszeń przeciętnych bydgoszczan, to byłoby dopiero super.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski