Niektórzy zawodnicy ścigają się na rowerach już przeszło 18 lat. Jeszcze inni rozjechali się po świecie i tam próbują kontynuować przygodę z tą jakże ciekawą dyscypliną sportu.
<!** reklama>Janusz Bąk, prezes zarządu Polskiej Federacji Klubów Speedrowerowych i od 15 lat prezes BTS Speedrower Bydgoszcz opowiada:
- Dziesięć i więcej lat temu speedrower przeżywał pełen rozkwit, zarówno organizacyjny, jak i sportowy. Rok 2004 był natomiast przełomowy. Organizowaliśmy wtedy na trzech torach w Bydgoszczy i na trzech poza naszym miastem mistrzostwa Europy, co było nie lada wyczynem logistycznym. Nasi zawodnicy zdobywali tytuły indywidualnie i drużynowo. Wtedy na Przylesiu w Fordonie powstał też tor z prawdziwego zdarzenia.
<!** Image 2 align=none alt="Image 224184" >
Później zainteresowani bydgoskimi zawodnikami brytyjczycy proponowali im jazdę u siebie.
- Początkowo ściągaliśmy jeszcze chłopaków na nasze mecze, włącznie ze Stevem Harrisem ale z czasem nie było nas na to stać. Skład zespołu stawał się coraz słabszy - mówi prezes Bąk. - Wielu jeźdźców zostało w Anglii na stałe. To się niestety odbiło na naszej drużynie, która już się nie podniosła. Wspomniany Anglik Harris jest naszym zawodnikiem od 1999 roku, w którym to roku w Rawiczu w wieku 32 lata wywalczył tytuł indywidualnego mistrza świata. Miał być magnesem dla kibiców. Obecnie jest mistrzem weteranów. A w innych klubach jeździ na zasadzie wypożyczenia.
<!** Image 3 align=none alt="Image 224186" >
BTS jest już ostatnim klubem speedrowerowym w Bydgoszczy. I pomyśleć, że jeszcze niedawno były w naszym mieście dwie ligi (walczyło 12 osiedlowych klubów) i startowało około 200 zawodników. Kto nie miał szans, by startować na żużlu czasem próbował swych sił na rowerze. - Jak oceniam te piętnaście lat? Kiedyś było znakomicie. Mieliśmy mistrzów, walczyliśmy w najwyższej lidze. Teraz trochę upodabniamy się do kolarstwa i jest ciężko z młodzieżą. To już nie są te czasy, kiedy masowo uprawiało się speedrower - mówi Janusz Bąk.
Bydgoski klub przy okazji jubileuszu dziękuje za pomoc Urzędowi Miasta i firmie WPPH Maktronik S.A. Mimo wszystko byłoby dobrze, gdyby miasto stworzyło kolejne takie tory, by dać dzieciom i młodzieży możliwość dobrej zabawy.
<!** Image 4 align=none alt="Image 224187" >
Na koniec przypominamy, że BTS prowadzi w dalszym ciągu nabór do klubu. Chętni chłopcy w wieku 10-14 lat mogą się zgłaszać do trenera Filipa Zasadowskiego - tel. kontaktowy 608 378-070. Klub gwarantuje rower, ubiór, transport na mecz i ubezpieczenie. Zawodnik we własnym zakresie musi jedynie wykonać badania lekarskie.