Arcybiskup wezwie do hołdu
Wszyscy Brytyjczycy zostaną wezwani podczas koronacji Karola III do złożenia przysięgi wierności królowi. Dotychczas była ona zarezerwowana dla brytyjskiej szlachty. Zmiana rozwścieczyła antyrojalistów.
Biuro arcybiskupa Canterbury Justina Welby'ego, który poprowadzi ceremonię koronacyjną, ogłosiło, że tradycyjny hołd, kiedy przedstawiciele szlachty klękają przed królem i składają przysięgę wierności, przestanie istnieć.
Zamiast tego będzie „hołd ludu”, podczas którego arcybiskup wezwie mieszkańców Wielkiej Brytanii i innych miejsc, w których król Karol jest głową państwa, do złożenia przysięgi wierności.
Arcybiskup wezwie „wszystkich ludzi dobrej woli w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz z innych królestw i terytoriów, aby sercem i głosem oddali hołd swemu królowi, obrońcy wszystkich”.
Brytyjscy parlamentarzyści, ale też Kanadyjczycy, bo brytyjski suweren jest ich głową państwa, przysięgają wierność królowi w momencie objęcia urzędu.
Republikanie już protestują
Plany poproszenia społeczeństwa o złożenie przysięgi wierności królowi podczas koronacji zostały uznane przez grupę antymonarchistów za „obraźliwe, głuche i gest, który pogardza ludem”.
- W demokracji to głowa państwa powinna przysięgać wierność ludowi, a nie odwrotnie - mówi Graham Smith, rzecznik Republiki, która prowadzi kampanię na rzecz zniesienia monarchii brytyjskiej
Ruch antymonarchistyczny planuje demonstrację w sobotę.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
dś