Zobacz wideo: Zmiany nazw miejscowości w Kujawsko-Pomorskiem

- Postępowanie zostało zakończone skierowaniem aktu oskarżenia do sądu - potwierdza prok. Adam Lis z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Oskarżony przyznał się częściowo do winy.
Jak ustaliliśmy, sprawa w sądzie ma już nadaną sygnaturę, co sugeruje, że wkrótce będzie wyznaczony termin pierwszej rozprawy w tym procesie. Chodzi o zdarzenie, do którego doszło 23 czerwca 2022 roku w rejonie ulicy Bydgoskich Olimpijczyków.
To Cię może też zainteresować
Michał W. spotkał tam Sławomira W. Mężczyźni znali się.
Napotkany mężczyzna był nowym partnerem dawnej sympatii Michała W. Między panami wywiązała się sprzeczka. Nieporozumienie eskalowało, aż w pewnym momencie Michał W. ugodził nożem rywala i uciekł. Na miejsce wezwano ratowników pogotowia. Policja informuje, że rannemu mężczyźnie natychmiast udzielono pomocy, ale nie udało się go uratować. Ugodzony nożem zmarł w szpitalu.
To Cię może też zainteresować
Do tego zdarzenia doszło około godziny 19.30. Kiedy o sprawie zawiadomiono policję, do akcji wkroczyli kryminalni. Jeszcze tego samego wieczora wpadli na trop agresora.
Napastnik szukał schronienia u znajomych
- Kryminalni zaczęli zbierać dokładne informacje na jego temat. Mężczyzna ukrywał się przed funkcjonariuszami. Niemniej jednak, nie długo - informuje bydgoska policja. Przed godziną 22 mundurowi namierzyli go w jednym z fordońskich mieszkań.- Podczas zatrzymywania mężczyzna był agresywny. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Kryminalni odnaleźli i zabezpieczyli też nóż. Dalej sprawą zajęli się śledczy z bydgoskiej komendy, którzy zgromadzony materiał przekazali do prokuratury - to informacje przekazane w tej sprawie przez policję.
Jak z kolei informuje prokuratura, krótko po dokonaniu ataku na Sławomira W. nożownik próbował szukać schronienia u swoich znajomych.
Recydywista
Przestępstwa dokonał w warunkach recydywy. - Był już wcześniej skazany wyrokiem sądu za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu - dodaje prok. Adam Lis.
Dwa dni po zabójstwie, po przesłuchaniu w prokuraturze W. został doprowadzony do sądu. Ten, na wniosek śledczych zastosował wobec niego areszt w wymiarze trzech miesięcy. Był to środek zabezpieczający na czas prowadzonego śledztwa. Mężczyźnie grozi kara długoletniego więzienia, a jeśli sąd uzna, że zabójstwa dokonano ze szczególnym udręczeniem, sądzony może liczyć się nawet z dożywotnim pozbawieniem wolności.