W miniony piątek brodnicki dyżurny policji poinformowany został przez operatora WCPR w Bydgoszczy, iż otrzymał zgłoszenie od mieszkanki Brodnicy, że jej mąż wyszedł z domu, jest nad rzeką i „chce ze sobą skończyć”.
W okolice mostów w mieście natychmiast wysłano patrole, a także powiadomiono straż pożarną. O dokładnym miejscu powiadomił policjantów przypadkowy świadek. Funkcjonariusze przytrzymali krzyczącego mężczyznę i przeciągnęli go przez barierkę na kładkę. Na miejsce przyjechała załoga pogotowia, która zajęła się desperatem.