Kilka minut po zakończeniu walki 33-letni Fury powiedział: - Osiągnąłem wszystko, co kiedykolwiek chciałem osiągnąć. Będę drugim zawodnikiem wagi ciężkiej w historii, po Rockym Marciano, który przejdzie na emeryturę niepokonany. Byłem niepokonany w tym meczu.
Jego rekord: 33 walki, 32 zwycięstwa (w tym 23 przez nokaut) i jeden remis.
Ale teraz „Gipsy King” jest ponownie wywabiany z emerytury – z możliwą walką w Arabii Saudyjskiej z 32-letnim Anthonym Joshuą i horrendalnym honorarium!
Fury, ojciec sześciorga dzieci, oznajmił: – W 100 procentach wrócę na ring, tak jak w filmie, w którym Jerry Maguire krzyczał „Pokaż mi pieniądze!” Jeśli ktoś może mi pokazać pieniądze, to Frank Warren. Nazywam go „Magicznym Człowiekiem” i zamierzamy sprawić, by wydarzyły się wielkie, wielkie rzeczy.
Po czym dodał: – Jeśli chcesz mnie, to będzie to kosztować.
Eksperci przewidują, że 70-letni promotor Frank Warren, który już podobno pracuje nad tajną transakcją, zażąda 200 milionów funtów za pojedynek z Joshuą – pod warunkiem, że Anthony pokona 35-letniego Ołeksandra Usyka.
Usyk wygrał z Joshuą w Londynie w zeszłym roku i wyrwał „AJ” mistrzowskie pasy WBA, WBO i IBF. Uzgodniony w umowie rewanż ma odbyć się w sierpniu w Arabii Saudyjskiej.
Źródło zbliżone do obozu Fury’ego ujawniło brytyjskiemu tabloidowi „The Sun”: – Mówiono o umowie na dwie walki o wartości 200 milionów funtów, dzielonej między Fury i Joshuę – i nadal może się to zdarzyć. Ale tego rodzaju pieniądze zostaną wygenerowane tylko wtedy, gdy Joshua pokona Usyka.
– To byłaby prawdziwa bitwa o Anglię i przyniosłaby ogromny biznes pay-per-view, z jedną walką na Wembley, a drugą prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Jeśli Usyk wygra, nagrody pieniężne będą bliższe 100 mln funtów – zdradził wtajemniczony.
W każdym razie „Krół Cyganów” już pali się do swjego powrotu.
– Trenuję dwa razy dziennie, każdego dnia, rano biegam, a wieczorem ćwiczę z ciężarami i boksem – pochwalił się Fury. – Lubię biegać minimum cztery mile, a maksimum sześć mil, a także trenuję i boksuję. Jestem bokserem i walczę o nagrody, ale jeśli mnie chcesz, to jestem coraz droższy. Dotychczas „Big Mac” pozostaje w Morecambe, ćwicząc jak szaleniec, obcinając i goląc włosy w poniedziałki, myjąc samochód we wtorki, wyrzucając śmieci w środy i codziennie ćwicząc.
Fury więc jest gotowy do powrotu z bokserskiej emerytury...
