Łomaczenko wrócił do boksu po rocznej przerwie. W swojej ostatniej walce w grudniu 2021 roku pokonał w 12 rundach ghańskiego pięściarza Richarda Commeya (30-4-1, 27 KO). Ortiz odniósł największe zwycięstwo w swojej karierze w maju 2022 roku, pokonując byłego mistrza świata w drugiej wadze piórkowej (do 59 kg), rodaka Jamela Herringa (23-4, 11 KO) w 10-rundowej walce.
Opuchnięte oko Łomaczenki już po pierwszej rundzie
Ortiz aktywniej rozpoczął 12-rundowe starcie. Zaatakował prostym, a Ukrainiec odpowiedział kontratakami i kombinacją serii ciosów. Już po rundzie otwierającej oko Łomachenki było opuchnięte.
Amerykanin zaczął tracić kondycję w piątej rundzie. Wasyl zmusił przeciwnika do ciągłego ruchu i wyjścia z klinczu.
W szóstej rundzie Ukrainiec przejął inicjatywę i zadał Amerykaninowi agresywne ciosy. Ortizowi coraz trudniej było oprzeć się atakowi rywala.
Łomaczenko oddał swój pas zaskoczonemu Ortizowi
Rundy finałowe były trudne dla Jamaine'a. Otrzymał haka w korpus i cios podbródkowy. Walka mogła zakończyć się nokautem, ale Łomaczenko nie dobił Amerykanina.
Sędziowie Mark Consentino i Frank Lombardi ocenili przewagę Ukraińca w sześciu ostatnich rundach. Według Consentino, Ortiz wygrał tylko cztery rundy, Lombardi uznał, że Amerykanin był lepszy tylko w trzech. Sędzia John McKay przyznał Jamaine'owi pięć zwycięskich rund z dwunastu.
Po ogłoszeniu wyników Ukrainiec oddał swój pas Ortizowi bez żadnego wyjaśnienia. Jamaine był zaskoczony, ale zabrał trofeum, które wcześniej należało do niego. Był to niewielki lekki pas NABF.
