O Pawle Pawlikowskim zrobiło się u nas głośno w 2004 r. za sprawą „Lata miłości”, nakręconego z polskim operatorem Ryszardem Lenczewskim. Teraz do kin wchodzi ich kolejny film.
<!** Image 3 align=none alt="Image 196936" >
Do kin polskich - dodajmy, bo światowa premiera „Kobiety z piątej dzielnicy” odbyła się już rok temu. A przecież jesteśmy jednym z koproducentów filmu... Ten poślizg nie powinien jednak w żadnym razie zniechęcać widzów, choćby tylko dlatego, że scenarzystą filmu i jego reżyserem jest Paweł Pawlikowski, operatorem Ryszard Lenczewski, a w jednej z głównych ról zobaczymy Joannę Kulig. <!** reklama>
Tyle patriotyczne pobudki, tych artystycznych też najpewniej nie zabraknie, wszak Paweł Pawlikowski już przed dwunastoma laty po filmie „Ostatnie wyjście” - oprócz innych splendorów - otrzymał nagrodę BAFTA „dla najbardziej obiecującego debiutanta w brytyjskim kinie”. Nie w polskim, skoro mając 14 lat wyjechał z matką do Wielkiej Brytanii i to - jak się okazało - na stałe. Stale też Pawlikowski podnosi sobie poprzeczkę, będąc nagradzanym za kręcone dokumenty (m.in. „Serbian Epics” i „Z Moskwy do Pietuszek z Wieniediktem Jerofiejewem”) czy za wspomniane „Lato miłości”, znowu uhonorowane przez BAFA.
Najnowszy film Pawła Pawlikowskiego ma na dodatek gwiazdorską obsadę, bo głównego bohatera kreuje Ethan Hawke, a w tytułową kobietę wciela się Kristin Scott Thomas. To aktorzy nie tylko sławni, lecz przede wszystkim doskonali! Co więc robi wśród nich niespecjalnie znana nawet polskim kinomanom Joanna Kulig (no, chyba że tym, którzy obejrzeli kontrowersyjny „Sponsoring” Małgorzaty Szumowskiej...)?
Tymczasem Joanna Kulig grając u Szumowskiej quasi-prostytutkę, jednocześnie zostaje kelnerką u Pawlikowskiego, który już wcześniej wypatrzył aktorkę w teatrze telewizji. Tak się zachwycił, że podobno dopisał do „Kobiety z piątej dzielnicy” rolę specjalnie dla Joanny Kulig. A ona? - Zamarłam z wrażenia - przyznaje w wywiadzie dla Stopklatki, podkreślając, że po Julette Binoche, mogła się znowu spotkać wielkimi aktorami.
Jak wielka jest jej rola Ani w „Kobiecie z piątej dzielnicy” i czy stanie się dla młodej aktorki trampoliną do dalszej kariery - czas pokaże. Co prawda to w jej ramionach szuka pocieszenia będący na zakręcie pisarz Tom Ricks (Hawke), ale to tajemnicza Margit (Scott Thomas) jest tytułową kobietą, która romans z bohaterem zmienia w tak obsesyjną relację, że mężczyzna zaczyna tracić kontrolę nad swoim życiem.
Film „Kobieta z piątej dzielnicy” Pawła Pawlikowskiego wchodzi na ekrany polskich kin 28 września.