Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biologiczna matka przez 6 lat nie interesowała się córką. Teraz sobie przypomniała

Redakcja
Arkadiusz Dembiński
- Biologiczna matka przez 6 lat nie interesowała się córką. Teraz sobie przypomniała o swoim dziecku. I nagle chce je odzyskać - mówi bydgoszczanka, pełniąca rolę rodziny zastępczej.

Gdy Karolina (imię zmienione) się urodziła, jej mama miała kilkanaście lat. Młoda matka sama była jeszcze dzieckiem. I sama by sobie nie poradziła z maluchem, a jego ojciec jest nieznany. Decyzją sądu kilkumiesięczna Karolinka trafiła do rodziny zastępczej, do krewnej. Matce dziewczynki sąd wówczas ograniczył prawa rodzicielskie.

Kobieta, która wychowuje dziewczynkę, jest z nią bardzo związana. - Mała jest niepełnosprawna. Wymaga całodobowej opieki. Trudno jej nawiązać kontakty, żyje w swoim świecie - opowiada opiekunka Karoliny. - Nie reaguje na swoje imię, ale umie się przywitać i pożegnać.

Stan dziewczynki poprawił się, gdy zaczęła chodzić do specjalistycznego przedszkola. Ma wiele zajęć z terapeutą. Najpierw buntowała się, gryzła, kopała. Teraz chętnie chodzi do placówki.

W opinii, przygotowanej przez dyrekcję przedszkola, czytamy, że Karolina przestała być agresywna, za to robi postępy. O kobiecie, która pełni rodzinę zastępczą dla dziecka, w tej opinii też jest mowa: że opiekunka bardzo dba o dziecko i się troszczy. Opinia, wydana przez pedagoga współpracującego z dzieckiem, pokrywa się z tą od dyrekcji przedszkola.

Wszystko byłoby dobrze i dziewczynka z „ciocią” żyłyby sobie dalej w spokoju, gdyby nie biologiczna matka. - Po 6 latach przypomniało się jej, że ma dziecko - dodaje kobieta, opiekująca się Karolinką. - Przez lata nie interesowała się nią i nie pomagała przy małej. Nie dawała pieniędzy na jej utrzymanie. Teraz próbuje odzyskać dziecko.

Zobacz koniecznie: Kujawsko-Pomorska Lista Płac 2018. Tak płacą w szpitalach, urzędach, szkołach, na uczelniach [zdjęcia]

Biologiczna matka ułożyła sobie życie z nowym partnerem. Teraz chce brać córkę do siebie kilka razy w miesiącu, a docelowo - żeby mała zamieszkała z nią i jej partnerem.

Opiekunka Karoliny próbowała ustalić, z jakiego środowiska wywodzi się partner matki dziewczynki. - Ponoć jest agresywny i pochodzi z tzw. trudnego domu - podkreśla bydgoszczanka. - Ja go nie znam i nie chcę go źle oceniać, ale jeżeli tak rzeczywiście jest, to Karolina nie powinna przebywać z nim pod jednym dachem. Ten mężczyzna może nie zrozumieć potrzeb i specyficznych zachowań Karoliny. Gdy stałaby się jej krzywda, nie umiałaby o tym powiedzieć.

Matka 6-latki zaznacza, że dotychczasowa opiekunka źle zajmuje się dzieckiem. Wytyka m.in., że tamta kobieta nie jeździ z Karoliną na terapię. Biologiczna matka dodaje, że kiedyś z córką były bardzo bliskie sobie i teraz zamierza odbudować te relacje, ale kobieta, wychowująca małą, wszystko utrudnia.

Pedagog informuje, że mama Karoliny zadzwoniła raz do przedszkola, ale później już nie próbowała nawiązać kontaktu z córką.

Bydgoszczanka, pełniąca rolę rodziny zastępczej: - Nie chcę krzywdzić ani mamy Karoliny, ani jej partnera. Niech sąd oceni, z kim dziewczynka będzie mieszkać. Na razie cieszymy się z tego, co mamy z Karolinką. Choćby z tego, że ona robi postępy.

Ostatnio 6-latka zaczęła reagować na dźwięk dzwonka i gwizdka.

Do zobaczenia - nasze serialowe propozycje na wiosnę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Biologiczna matka przez 6 lat nie interesowała się córką. Teraz sobie przypomniała - Gazeta Pomorska