https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Biojedzonko dla Zachodu

Krystyna Lubińska
Sekret żywności ekologicznej tkwi w tym, że wytwarza się ją bez hormonów wzrostu, chemicznych polepszaczy smaku i wyglądu.

Sekret żywności ekologicznej tkwi w tym, że wytwarza się ją bez hormonów wzrostu, chemicznych polepszaczy smaku i wyglądu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 90314" sub="Ekologiczna żywność nie bije u nas rekordów popularności z powodu cen /Fot. Jupiterimages">Uprawy ekologiczne nie są też modyfikowane genetycznie. Niedopuszczalne jest stosowanie chemicznych nawozów i środków ochrony roślin, jak pestycydy, które wywołują choroby nowotworowe. W zamian stosuje się metody biologiczne.

Daleko nam do liderów

- Jednym słowem produkt ekologiczny musi być wytworzony w zgodzie z naturalną równowagą systemu przyrody - mawiał inż. Julian Osetek, który już w r. 1960 metodę biodynamiczną zaczął praktykować na małym, 3 hektarowym gospodarstwie w Nakle n. Notecią. Pionierem alternatywnego rolnictwa w Polsce był hr. Stanisław Karłowski, senator II Rzeczypospolitej. W 1931 r. wprowadził metodę biodynamiczną w majątku o powierzchni 176 ha.

- Dziś ekologiczne uprawy w Polsce zajmują - jak podaje Instytut Badawczy Organicznego Rolnictwa - 250 tys. ha. Wartość rynkową produktów ekologicznych szacuje się na 200-300 mln złotych. Ale aż 80 procent żywności ekologicznej wyprodukowanej przez polskie gospodarstwa trafia do krajów Unii Europejskiej i USA.

Popyt na żywność ekologiczną w Polsce jest niewielki. Stanowi zaledwie 1 procent rynku. Dla porównania w Niemczech - 7 procent a w Danii - 10 procent. -Wynika to z tego, że jest droższa - mówi dr Jacek Roik z Instytutu Profilaktyki Chorób Cywilizacyjnych. - Poza tym jest wciąż niska świadomość tego, co jemy i że mamy wybór pomiędzy żywnością dającą zdrowie, a tą zaśmieconą chemikaliami.

Jajko od szczęśliwej kury

Jednak sam napis „bio”, „zdrowa żywność” jeszcze nic nie znaczy. Bo skąd wiadomo, że marchewka jest nie tylko z nazwy ekologiczna? - Przedrostek „eko” , „bio” mogą używać tylko te firmy, które mają certyfikat - wyjaśnia Bohdan Juchniewicz ze stowarzyszenia Ekologia Polska. - Certyfikaty wydaje Ekoland, AgroBioTest, Polskie Centrum Badań i Certyfikacji. Każdy produkt ekologiczny powinien mieć na opakowaniu numer i nazwę upoważnionej jednostki certyfikacyjnej. Dla ułatwienia podajemy, że jajka od szczęśliwej kury oznaczone są cyfrą 0. Dodatkowo - powinno znajdować się też oznaczenie, że produkt został objęty systemem kontroli Unii Europejskiej. W Polsce ekologiczny certyfikat ma około 200 firm spożywczych.

<!** reklama>Zasady rolnictwa ekologicznego zostały w Unii Europejskiej wyznaczone po raz pierwszy w 1991 roku. Wciąż jednak gospodarstwa ekologiczne stanowią niewielki odsetek w całej Unii. Zaledwie 3,6 procent ziemi przeznaczonej pod uprawy służy plantacjom ekologicznym. Ale z kolei co roku przybywa o 1/3 takich gospodarstw. Bo w Unii Europejskiej gwałtownie wzrasta popyt na ekologiczne jedzenie.

Zieloni chcą czystości

Obecnie unijne prawo dopuszcza, żeby żywność z etykietką „eklogiczna” zawierała... 0,9 procenta żywności modyfikowanej genetycznie. Ta domieszka zdarza się to podczas pakowania na tej samej linii technologicznej co żywność zwykła. Niektóre państwa obniżyły jednak same tę granicę aż do zaledwie 0,2 procenta. Marie Helene Aubert, francuska posłanka z grupy zielonych chce całkowicie zlikwidować ten margines bezpieczeństwa.

Proces przekształcania zwykłego gospodarstwa na ekologiczne trwa minimum 2 lata. Trzeba spełnić duże wymagania. - Potrzebny jest 5-letni plan rozwoju gospodarstwa. - wyjaśniają w Stowarzyszeniu Producentów Żywności Metodami Ekologicznymi Ekoland. - Należy też prowadzić pełną dokumentację wszystkich zabiegów agrotechnicznych. Zbiory w pierwszych latach są niskie, a i w późniejszych nie dorównują napędzanym chemią plantacjom.

W Polsce około 200 sklepów sprzedaje wyłącznie produkty z atestem ekologicznym. Sklepy „Społem”, a ostatnio wielkie sieci handlowe, specjalnie wydzieliły półki z żywnością bio. W maleńkim Golubiu Dobrzyniu są aż 3 sklepy ze zdrową żywnością. To pewnie z racji tego pewnie, że w pobliskich miejscowościach - Pokrzydowo i Białkowo - znajduje się wytwórnia makaronów bio Aleksandry Babalskiej oraz zakład produkcji żywności ekologicznej Bio Food. Są też, poza Bydgoszczą i Toruniem, sklepy w Chełmży, Grudziądzu, Inowrocławiu. W Brodnicy w „Bioserwisie” telefonicznie przyjmują zamówienia i podwożą towar pod same drzwi. - Ale jaki! - zachwala jedna z klientek. - Musli bez cukru ze zbóż czystych biologicznie, soki naturalne bez enzymów i substancji E. Kupuje też szynkę, w której jest mięso a nie cała gama ulepszaczy.

- Od 20 lat zakupy wędliniarskie robię w „Rolmięsie” z Łabiszyna - przyznaje Maria Malińska z Bydgoszczy - pierwszej w Polsce masarni ekologicznej.

- Tuczniki przeznaczone do produkcji wyrobów hodowane są w gospodarstwach ekologicznych. Podobnie stosowane przyprawy pochodzą z plantacji prowadzonych metodami bio. Wędliny wędzone są w dymie z drewna olchowego bez kory od 12-72 godzin. W wielkoprzemysłowych wędzarniach ten czas skrócony jest do zaledwie 1 godziny.

Ekologiczna marchewka i gruszka to też jednak wciąż rarytas. Bowiem plantacje warzyw ekologicznych stanowią jedynie 2 procent upraw, a sady i plantacje jagód - 5.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski