20-letnia białoruska studentka została skazana na 6,5 roku wiezienia za krytykę wojny Putina na Ukrainie.
W poście zamieszczonym w mediach społecznościowych Danuta Perednia skrytykowała również białoruskiego satrapę
Aleksandra Łukaszenkę. Sąd skazał ją za wyrażenie antywojennych opinii, uznając, że 20-latka zaszkodziła „interesom narodowym” Białorusi, krytykując Łukaszenkę, postrzeganego na Zachodzie i przez siły opozycyjne za fałszerza wyborów i tyrana.
Jej post miał zawierać wezwanie do protestów i krytyczne komentarze na temat armii białoruskiej. Tuz po aresztowaniu Perednia została natychmiast wydalona z uniwersytetu w Mohylewie, choć była najlepszą studentką.
Białoruski Komitet Bezpieczeństwa Państwowego, który nadal używa sowieckiego akronimu KGB, umieścił ją na swojej liście „osób zaangażowanych w działalność terrorystyczną”. Perednya została nazwana „najmłodszym terrorystą na Białorusi”.
Jej przyjaciele i znajomi ze studiów mówią, że nigdy nie miała problemów z nauką, wielu podziela jej opinię na temat wojny na Ukrainie i dodają, że nie zrobiła nic, co usprawiedliwiałoby umieszczenie jej na liście terrorystów.
mac
