Zwłoki rosyjskich żołnierzy zabitych na Ukrainie są transportowane z Białorusi do Rosji pociągami i samolotami w środku nocy, by nie zwracać uwagi.
Nagranie opublikowane przez Radio Wolna Europa/Radio Liberty pokazało ambulanse wojskowe przejeżdżające przez białoruski Homel na początku marca, a pracownicy miejscowego szpitala twierdzą, że do 13 marca wysłano do Rosji ponad 2500 ciał.
Ukraina twierdzi, że od 24 lutego zginęło ponad 14 tys. żołnierzy wroga, Amerykanie straty Rosjan szacują na 7 tys. zaś rosyjski resort obrony podaje, że zginęło mniej niż 500 żołnierzy.
Personel medyczny w Homlu mówi o przepełnionych kostnicach, a jeden z mieszkańców miasta Mozyrz twierdził, że pasażerowie na miejscowym dworcu byli zszokowani liczbą zwłok załadowanych do pociągu. Po tym, jak ludzie zaczęli kręcić wideo, przyjechali wojskowi i przepędzili cywilów.
Lekarz z głównego szpitala miejskiego w Mozyrze ostrzegł: "Nie ma wystarczającej liczby chirurgów. Wcześniej zwłoki były transportowane karetkami i ładowane na rosyjskie pociągi. Po tym, jak ktoś nakręcił o tym film i trafił do Internetu, ciała były ładowane w nocy, aby nie zwracać na siebie uwagi".
Urzędnicy szpitala nr 4 w Homlu mieli wypisywać obecnych pacjentów 1 marca ze względu na liczbę rannych żołnierzy rosyjskich, których tam zwożono.
Jeden z pacjentów, który był leczony w tym szpitalu, powiedział: "Jest już tylu rannych Rosjan, to horror. Są strasznie oszpeceni. Nie sposób słuchać ich jęków w całym szpitalu".
Inny lekarz opisał zaniepokojenie wśród mieszkańców, że zabraknie dla nich leków. Dodał, że są już problemy z lekami przeciwtężcowymi. Tężec jest częstą dolegliwością wśród rannych żołnierzy.
Homel graniczy z Rosją na wschodzie i Ukrainą na południu. Jest największym po Mińsku miastem Białorusi i ważnym węzłem handlowym i transportowym. Aleksander Łukaszenka wspiera wojnę Putina i pozwolił na rozmieszczenie w kraju rosyjskich jednostek wojskowych.